- Interesowaliśmy się Jakubem już w poprzednim sezonie, ale wówczas ze względów osobistych nie mógł on opuścić Jeleniej Góry. - tłumaczy wiceprezes Znicza Basket, Mirosław Krysztofik. - Mamy zakontraktowanych dopiero trzech koszykarzy, dlatego w dalszym ciągu prowadzimy rozmowy z innymi. Kiedy uda nam się zamknąć skład? Nie wiem. Na sezon na pewno zdążymy - dodaje Krysztofik
Klub zyskał ostatnio solidnego sponsora - Kabex, przedsiębiorstwo zajmujące się sprzedażą i wykonawstwem systemów ociepleń. Firma w poprzednich latach wspierała drużynę PTS Lidera Pruszków, ale po awansie zespołu do kobiecej ekstraklasy, z różnych powodów zrezygnowała.
- Po całym zamieszaniu z Lidera byłem mocno zdegustowany i uleciał gdzieś ze mnie zapał do pracy w klubie. Jednak po tym jak ochłonąłem i emocje opadły postanowiłem jeszcze raz spróbować i pomóc tym razem drużynie Znicz Basket w zbudowaniu silnego zespołu - mówi dyrektor sportowy Kabexu, Paweł Kędzierski - Nie jestem minimalistą, więc najchętniej chciałbym, aby drużyna walczyła o awans, ale jestem za to realistą i po dwóch latach play-out awans do ósemki byłby już pewnym osiągnięciem.
Wcześniej kontrakty ze Zniczem Basket podpisali: rozgrywający Marcin Ecka i środkowy Tomasz Briegmann. Trenerem zespołu ma być Roman Skrzecz.