Kolejna gwiazda NBA odejdzie na Zachód? Kylie Irving chce zmienić klub

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Kyrie Irving
Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Kyrie Irving
zdjęcie autora artykułu

Zaskakujące doniesienia ze Stanów Zjednoczonych. Według informacji "Bleacher Report", Kylie Irving chciałby ponownie zagrać w jednym zespole z LeBronem Jamesem. 34-latek od lipca reprezentuje barwy Los Angeles Lakers.

Magia Hollywood i gry w Los Angeles działa na wyobraźnie wielu koszykarzy w NBA. Niedawno informowaliśmy, iż Anthony Davis chce odejść z New Orealns Pelicans a jego wymarzonym kierunkiem jest Kalifornia i gra dla Lakers. O transferze do słonecznego miasta marzył także Marcin Gortat, który w czerwcu został wymieniony przez Washington Wizards do Clippers.

Bohaterem kolejnych spekulacji jest Kyrie Irving. Według amerykańskiej prasy, 26-latek z Australii potrzebuje nowych wyzwań w karierze. Najchętniej zamieniłby Boston na Los Angeles Lakers. Jego celem jest wspólna gra z LeBronem Jamesem.

Obaj znają się jak łyse konie. W 2016 roku poprowadzili Cleveland Cavaliers do pierwszego w historii miasta triumfu w NBA. Prasa szeroko rozpisywała się także na temat rzekomego konfliktu obu gwiazd. Z tego powodu rok później Irving musiał odejść z drużyny. Został wymieniony do Celtics, w których występuje do chwili obecnej.

Czytaj także: LeBron James wraca do gry

Czy transfer Irvinga jest realny? Amerykańscy dziennikarze nie wykluczają takiego scenariusza. Podkreślają, iż obwodowy wielokrotnie tracił cierpliwość w trakcie meczów i krytykował mniej doświadczonych kolegów.

W przypadku transferów Irvinga oraz Davisa, ekipa z Miasta Aniołów stałaby się obok Golden State Warriors głównym kandydatem do wygrania NBA. Przeprowadzki pierwszego z nich należy jednak wyczekiwać dopiero latem.

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"

Źródło artykułu:
Czy Kyrie Irving zagra w Lakers?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
R77
30.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Irving jest niesamowity:))) Wreszcie zrozumiał kto jest aktualnie nr 1 w historii NBA i z kim można zdobywać kolejne pierścienie:)))) Każdy kibic jednym tchem potrafi wymienić graczy ,którzy gr Czytaj całość
Zonk69
30.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okazało się że jest miejszą gwiazdą w zespole bez LeBrona niż z nim u boku...