Rośnie ranga Pucharu Polski. Kluby i zawodnicy mają o co grać

Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Łączyński i Koszarek
Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Łączyński i Koszarek

- Kluby mocno walczą o udział w Suzuki Pucharze Polski. Budowanie marki tych rozgrywek trwa od dłuższego czasu, dzięki czemu mają one coraz większą rangę - mówi Radosław Piesiewicz, prezes PLK. Zwycięzca zgarnie nagrodę w wysokości 100 tys. zł.

Suzuki Puchar Polski zostanie rozegrany w formule Final Eight, z udziałem ośmiu drużyn, które były najwyżej sklasyfikowane w tabeli Energa Basket Ligi na dzień 13 stycznia 2019 roku.

Finałowy turniej odbędzie się w Warszawie, w Arenie Ursynów, ale niewykluczone, że następna edycja odbędzie już w innym miejscu, w hali, która jest w stanie pomieścić znacznie więcej kibiców.

- Budowanie marki tych rozgrywek, w co aktywnie włączają nasi partnerzy i sponsorzy, trwa od dłuższego czasu, dzięki czemu mają one coraz większą rangę. Są także coraz bardziej cenione przez kluby, które robią wszystko, aby wziąć udział w finałowym turnieju - mówi nam prezes Radosław Piesiewicz.

ZOBACZ WIDEO Stadion Milanu od środka. "Wyjście tunelem na murawę powoduje nagły wzrost adrenaliny!"

Zobacz także: Damian Kulig: Miałem ofertę ze Stelmetu. Polski Cukier był najlepszą opcją

Prezes PLK i PZKosz zapowiada podniesienie nagrody finansowej dla zwycięzcy turnieju. Najlepszy zgarnie czek w wysokości 100 tysięcy złotych. To kwota dwukrotnie wyższa w porównaniu z poprzednią edycją. - Jest się zatem o co bić - twierdzi.

W trakcie turnieju odbędą się konkursy: wsadów i rzutów za trzy punkty, za co są przewidziane bardzo atrakcyjne nagrody finansowe i rzeczowe, które będą ufundowane przez sponsorów ligi - odpowiednio Lotto i Aerowatch. Na ten moment nie są jeszcze znani uczestnicy, ale wiemy, że w obu konkursach wystąpi po trzech Polaków i obcokrajowców.

Każdy klub Energa Basket Ligi może zgłosić swojego zawodnika. Legia Warszawa postanowiła oddać ten wybór w ręce swoich kibiców. O głosy kibiców walczą Mo Soluade i Michał Kołodziej.

Rangę turnieju podnosi fakt, że wszystkie mecze będą transmitowane na sportowych antenach Polsatu. - To nasz ogromny sukces. Tego w poprzednich latach nie było. W sobotę będziemy na antenie Polsatu od 13 do 20. Po transmisji pierwszego półfinału czekają nas konkursy: Lotto konkurs wsadów i Aerowatch konkurs rzutów za trzy - przyznaje Piesiewicz.

W minionym tygodniu w Warszawie odbyło się losowanie par ćwierćfinałowych. Najciekawiej zapowiada się rywalizacja Anwilu z Arką, czyli dwóch drużyn, które nie ukrywają mistrzowskich aspiracji. Interesująco powinno być także w starciu Stelmetu Enei BC z BM Slam Stalą.

czwartek, 14 lutego
Ćwierćfinał 1, godz. 18.00: Legia Warszawa - Polpharma Starogard Gdański
Ćwierćfinał 2, godz. 20.30: Stelmet Enea BC Zielona Góra - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski

piątek, 15 lutego
Ćwierćfinał 3, godz. 18.00: Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza
Ćwierćfinał 4, godz. 20.30: Anwil Włocławek - Arka Gdynia

sobota, 16 lutego
Półfinał 1, godz. 14.15 - Legia / Polpharma - Stelmet / BM Slam Stal
Półfinał 2, godz. 17.45 - Polski Cukier / MKS - Anwil / Arka

niedziela, 17 lutego

Finał, godz. 17.45

Zobacz także: Vladimir Mihailović komentuje plotki o odejściu. "Ludzie wiedzą więcej ode mnie"

Źródło artykułu: