Drużyny z Grupy D swoje mecze rozgrywać będę, podobnie jak drużyny z Grupy C, w Valmierze.
Turniej na Łotwie będzie prawdziwym sprawdzianem dla Białorusinek, które bronić będą brązowych medali wywalczonych przed dwoma laty we Włoszech. Wtedy była to ogromna niespodzianka. Teraz nadszedł czas na potwierdzenie, ze nie był to tylko jednorazowy wyskok, a Białorusinki na dłużej zadomowią się w europejskiej czołówce.
Kadra białoruskiej reprezentacji jest bardzo dobrze znana polskim fanom kobiecej koszykówki. Kapitanem ekipy dowodzonej przez Anatoliego Buyalskiego jest Nataliya Trafimava, która ostatni sezon spędziła w Rybniku. W kadrze są również Ekaterina Snytsina i Natalia Marchanka, które w sezonie 2008/2009 wywalczyły złote medale z Lotosem PKO BP Gdynia. Kibice pamiętają również Tatianę Troinę, która grała w Gdyni, oraz Marynę Kress, byłą środkową Wisły Can Pack Kraków.
Siłą białoruskiego zespołu jest brak liderki. W każdym meczu ciężar gry na siebie może wziąć inna koszykarka. Kluczowymi wydaję się być jednak dyspozycja Yeleny Leuchanki i Anastasyi Verameyenki.
Podopieczne Buyalskiego wydają się rozkręcać z każdym kolejnym tygodniem przed turniejem na Łotwie. Za przykład mogą świadczyć mecze przeciwko reprezentacji Polski. Gdzie zaczęły od kilkunastopunktowej porażki na turnieju w Turcji, poprzez dwupunktową porażkę w Gdyni, do pewnego zwycięstwa w Bydgoszczy.
Na Łotwie Białorusinki bardzo chciałyby co najmniej powtórzyć wynik z poprzednich ME. Cel ten wydaje się jak najbardziej do zrealizowania, a zwycięstwo w Grupie D z pewnością bardzo dobrze wpłynie na zawodniczki Buyalskiego.
Najdłuższą drogę na Łotwę miały Włoszki, które musiały radzić sobie w dodatkowych eliminacjach. Tam okazały się lepsze od Chorwatek i Belgijek. Dwa lata temu, gospodynie ówczesnego turnieju mistrzowskiego, zajęły dziewiątą lokatę. Teraz takie osiągnięcie było by z pewnością oceniane jako sukces.
Liderką ekipy prowadzonej przez Giampiero Ticchiego będzie z pewnością Raffaella Masciadri, która na co dzień występuje w zawodowej lidze WNBA, gdzie przed rokiem była zawodniczką Los Angeles Sparks, a teraz występować będzie w Minnesocie Lynx. W Europie Masciadri reprezentuje ekipę ze Schio. W meczach eliminacyjnych dawała swojej kadrze średnio po 11 punktów.
Najgroźniejszymi rywalkami Białorusinek w drodze do triumfu w tej grupie powinny być koszykarki z Francji. Trójkolorowe ostatnich Mistrzostw Europy nie mogą zaliczyć do udanych, gdyż zakończyły je dopiero na ósmej pozycji. Teraz wszyscy liczą, że uda się na Łotwie coś zwojować. Nie chodzi tu może nawet o wyniki z turniejów na przełomie wieków, kiedy to Francuzki zdobywały srebrne i złote medale, ale o to, że uda się włączyć do walki o najwyższe lokaty.
Cały wózek dowodzony z ławki trenerskiej przez Pierre Vincenta ciągnąć będzie środkowa Sandrine Gruda, jedna z najważniejszych postaci drużyny UMMC Jekaterynburg. Gruda może też liczyć na solidne wsparcie duetu z Bourges Catherine Melain - Celine Dumerc.
W kadrze Francuzek na turniej w Łotwie znalazła się również urodzona w Polsce w Poznaniu Paulina Krawczyk. 24-letnia zawodniczka całą swoją koszykarską karierę spędziła już jednak we Francji, gdzie m.in. w latach 2003-2006 była zawodniczką ekipy z Bourges.
Ostatnią ekipą, która wystąpi w Grupie D będą Izraelki, które po raz drugi z rzędu wystąpią na tej imprezie, a to zdarzyło się po raz pierwszy w historii. Ekipę z Izraela do ME wprowadziła nowa rozgrywająca Wisły Can Pack Kraków Liron Coehn.
To jednak nie jedyne polskie akcenty w izraelskiej kadrze. Na Łotwę pojadę też m.in. takie zawodniczki jak Liad Suez Karni czy Jennifer Fleischer, znane z występów w Krakowie i Gdyni.
Na co stać Izrael? W sparingach podopieczne Eli Rabiego przegrały cztery z pięciu meczu. Udało się wygrać dopiero ostatnie kontrolne spotkanie. Wcześniej lepsze od Izraelek okazały się Rosjanki, Ukrainki i dwukrotnie Łotyszki. Opiekun zespołu był jednak zadowolony z tych gier kontrolnych. - Gdybym miał ponownie ułożyć plan gier testowych, ułożył bym go w dokładnie taki sam sposób. Nie byłem zaskoczony takimi wynikami. Jedziemy na Łotwę z jasno określonym celem - chcemy wejść do dwunastki najlepszych drużyn w Europie - powiedział Rabi.
Grupa D
Białoruś
Włochy
Francja
Izrael
Terminarz meczy w Grupie D:
Niedziela, 7 czerwca:
Białoruś - Izrael
Włochy - Francja
Poniedziałek, 8 czerwca:
Włochy - Izrael
Białoruś - Francja
Wtorek, 9 czerwca:
Włochy - Białoruś
Francja - Izrael
Z każdej z grup, awans do następnego etapu, uzyskają po trzy najlepsze drużyny. Zespoły te stworzą sześciozespołową grupę z trzema najlepszymi zespołami z innej grupy, z zaliczeniem meczy pomiędzy zainteresowanymi zespołami.