Paul: Musimy stać się lepszym zespołem

Chris Paul w chwili obecnej jedyną styczność z NBA ma dzięki telewizji. Rozgrywający drużyny z Nowego Orleanu z lekką nutką zazdrości śledzi finałowe zmagania pomiędzy Los Angeles Lakers, a Orlando Magic. CP3 wierzy jednak, że po zmianach kadrowych jego drużyna, za rok o tej samej porze będzie jeszcze grać.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

- Wszyscy wiedzą w jaki sposób zakończyliśmy sezon. Rezultat nie napawa optymizmem i aż prosi się o jakieś zmiany. Zobaczymy jak to będzie. W tej lidze zawsze coś zaskakuje. Wszystko zależy od kontraktów, wymian - powiedział Chris Paul, który wie, że drużyna musi spisywać się o wiele lepiej.

W sytuacjach, kiedy balonik z oczekiwaniami pęka i wszystko kończy się wielką klapą, zazwyczaj szuka się winnych takiego stanu rzeczy. Lider Hornets nie wskazuje nikogo palcem, a co więcej mówi, że w pewnych sytuacjach mógł zachować się lepiej.

- W wielu meczach, kiedy grała najlepsza piątka, rywale nam odskakiwali i potem trudno było gonić. Nie można do tego dopuszczać. Począwszy ode mnie musimy popracować nad koncentracją - stwierdził zawodnik. Dodał on, że nie można czekać z tym do obozu przygotowawczego. Według Paula do pracy nad tym trzeba zabrać się już teraz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×