Piękny gest Michała Ignerskiego. Przekaże swoją wypłatę na cele charytatywne

Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Michał Ignerski
Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Michał Ignerski

Michał Ignerski to klasa sama w sobie. Wielki człowiek i zawodnik. 38-letni koszykarz, były czołowy reprezentant Polski, zapowiedział, że wszystkie zarobione pieniądze w Anwilu Włocławek przekaże na cele charytatywne!

Niezwykle doświadczony skrzydłowy, były reprezentant Polski, ostatnim razem występował w kraju w sezonie 2005/06, kiedy to bronił właśnie barw Anwilu Włocławek. Jako lider drużyny notował przeciętnie 15,4 punktu i 4,5 zbiórki w PLK oraz 14,3 pkt i 3,8 zb w ULEB Cup. Włocławianie natomiast zwieńczyli sezon wicemistrzostwem kraju.

Od tamtej pory - aż do stycznia - Ignerski związany był jedynie z klubami zagranicznymi, a jego ostatnią ekipą była w 2016 roku włoska Acqua Vitasnella Cantu. Wcześniej koszykarz z powodzeniem występował w Hiszpanii, Turcji, Rosji czy we Włoszech.

W połowie stycznia 38-letni zawodnik zdecydował się na powrót na boisko. Związał się z II-ligowym AZS-em Basket Nysa, w którym szybko stał wiodącą postacią. Średnio notował ponad 32 punkty i 11 zbiórek. Te świetne osiągnięcia statystyczne sprawiły, że Ignerski zaczął poważnie myśleć o grze na znacznie wyższym poziomie. Zapragnął walki o mistrzostwo Polski, którego w swoim CV jeszcze nie ma.

Zobacz także: Enega Basket Liga. Lider wygrał, ale swoją grą nie zachwycił. Trener Arki Gdynia zły na zawodników

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy sportowcy sprawdzają się w polityce? "To są ogromne pieniądze"

Podjął rozmowę z kilkoma klubami, ale najkonkretniejszy był Anwil Włocławek. - To sytuacja win-win - cieszy się trener Igor Milicić. - Nad powrotem do Włocławka nie zastanawiałem się ani chwili. Do dziś mam sentyment do tego klubu, ludzi w klubie i kibiców - twierdzi z kolei sam zawodnik.

Ignerski to jeden z czołowych polskich koszykarz w ostatnich latach. Błyszczał nie tylko na boisku, ale także poza nim. W środowisku jest znany jako inteligenty i kulturalny człowiek. - To klasa sama w sobie - chwali go Szymon Szewczyk, który teraz stworzy z nim duet podkoszowy.

Ignerski swoją klasę udowodnił w momencie podpisania kontraktu z Anwilem. Zakomunikował, że wszystkie zarobione pieniądze we Włocławku przekaże na cele charytatywne!

- Dla mnie najważniejsza jest koszykówka i możliwość walki o medale. Pieniądze zarabiam gdzieś indziej. W związku z tym całość kwoty, którą zaproponował mi klub z Włocławka, przeznaczę na cele charytatywne na rzecz potrzebujących dzieci - przyznaje w rozmowie z serwisem kkwloclawek.pl.

- Michał to jeden z największych zawodników, którzy grali w naszym klubie. To inteligentny człowiek i zawodnik, który ma wielką świadomość siebie i swojego ciała. Jeśli zdecydował się na powrót, to oznacza, że jest na to gotowy - mówi prezes Arkadiusz Lewandowski.

Zobacz także: Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot: Marcin Stefański w roli trenera to był mój pomysł

Komentarze (10)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
23.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie grając za granicą zarobił już tyle, że ma kilka biznesów, które dają mu pewne utrzymanie. Stąd taka decyzja. 
avatar
TOM-BYD
23.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem mega zaskoczony, ale to wielki gest Igły! ;) 
avatar
Wiesław Unisławski
22.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do niedawna traciłem nadzieję, że w sporcie liczy się przede wszystkim duch walki, piękno rywalizacji...ale przykłady Błaszczykowskiego i Ignerskiego utwierdzają mnie w tym, że są jeszcze ludz Czytaj całość
avatar
Agusia Thomaass Anwil
22.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie spodziewałem się takiego zawodnika w naszym zespole a tym bardziej takiej deklaracji od niego....To świadczy tylko o nim samym że teraz gra w koszykówkę nie dla kasy a dla (nie wiem???) pr Czytaj całość
avatar
яzemiosło
22.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czapki z głów Panowie