Kilka klubów go chciało, ale on wykazał lojalność wobec trenera. Mathieu Wojciechowski: Nie chciałem odchodzić

Newspix / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: trener Winnicki i Mathieu Wojciechowski
Newspix / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: trener Winnicki i Mathieu Wojciechowski

- Dochodziły do mnie różne głosy, że kilka klubów wyraziło zainteresowanie. Nie zamierzałem odchodzić z MKS-u. Chciałem być lojalny wobec trenera Winnickiego, którego bardzo szanuję - mówi Mathieu Wojciechowski, reprezentant Polski.

Dla Mathieu Wojciechowskiego to pierwszy sezon w Energa Basket Lidze. 26-letni koszykarz do MKS-u Dąbrowa Górnicza trafił po kilkuletniej przygodzie z ligą francuską.

W swoim zespole bardzo chciał mieć go trener Jacek Winnicki. Co prawda początek rozgrywek nie był w jego wykonaniu najlepszy, ale po przesunięciu do pierwszej piątki w miejsce Bartłomieja Wołoszyna, Wojciechowski zaczął grać na miarę swoich oczekiwań.

Zobacz także: Wychowany we Francji, ale w polskim domu. Mathieu Wojciechowski zapowiada: To początek dłuższej historii

Najpierw otrzymał powołanie do szerokiej kadry na mecze z Chorwacją i Holandią, później został MVP stycznia i tygodnia po świetnym meczu w Ostrowie Wielkopolskim. Do tego doszła nominacja do wąskiego składu reprezentacji Polski i... pokonanie mocnego Polskiego Cukru w ćwierćfinale Pucharu Polski.

ZOBACZ WIDEO: Kawulski o proteście Mańkowskiego. "Nie powinno się wchodzić w politykę"

- To były najlepsze tygodnie w mojej karierze - podkreśla zawodnik, który znalazł się na celowniku innych klubów w Energa Basket Lidze. Jego nazwisko przewijało się w kontekście najlepszych zespołów w kraju: Arka, Anwil czy Polski Cukier.

- Dochodziły do mnie różne głosy, że kilka klubów wyraziło zainteresowanie - mówi Wojciechowski, który nie chciał podążyć drogą Wołoszyna i Łukasiaka. Oni zdecydowali się opuścić zespół z Dąbrowy Górniczej w trakcie rozgrywek. Pierwszy zasilił Arkę, drugi przeniósł się do Arged BM Slam Stali.

- Nie zamierzałem odchodzić z MKS-u. Chciałem być lojalny wobec trenera Winnickiego, którego bardzo szanuję. W jego poczynaniach widzę ogromną pasję. Każdego dnia przychodzi na trening z dużą chęcią. Potrafi nas napędzić, zmotywować w trudnych chwilach - podkreśla koszykarz.

Wojciechowski z powodzeniem łączy grę na pozycjach "3" i "4". To niezwykle uniwersalny koszykarz. Jest świetnie zbudowany, atletyczny i ma długie ręce. Te atuty pozwalają mu na efektowne wsady i walkę na tablicach, nawet z wyższymi rywalami. Do tego solidnie prezentuje się w grze defensywnej. 26-letni zawodnik przeciętnie notuje w tym sezonie 13,5 punktu i 5,9 zbiórki na mecz.

Zobacz także: Wielka bomba i głośne powroty. Transfery "last minute" w Energa Basket Lidze

Komentarze (12)
peruzzo
25.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Kapitanie", ucz się od młodszego. Brawo Mathieu. 
avatar
radek_w
25.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Boze Swiety, czo ten slimak..? :-O 
avatar
Joanna Kozicka
24.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobry zawodnik ,kolejne bdb odkrycie "slimaka".Pewnie w nastepnym sezonie w silniejszym zespole z wyzszymi aspiracjami 
avatar
HalaLudowa
24.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już rzadko spotykana cecha u sportowców, którzy tak chetnie nazywają swoje dyscypliny biznesem. A dla Mathieu koszykówka to jednak więcej niż biznes.