Chcemy zdobyć historyczny medal dla Gorzowa - komentarze po meczu UTEX ROW Rybnik - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski

Najwyżej rozstawiony beniaminek Ford Germaz Ekstraklasy po 3 kolejnej porażce z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski odpadł z rywalizacji o medale Mistrzostw Polski. W rybnickiej hali przyjezdne triumfowały 60:54 i już za kilka dni rozpoczną rywalizację z Wisłą Can Pack Kraków. Oto co do powiedzenia po meczu mieli szkoleniowcy i zawodniczki obu ekip.

Dariusz Maciejewski (szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski) - Rozpocznę od wielkich komplementów dla zespołu z Rybnika, szczególnie za dzisiejszy mecz. Trener i dziewczyny pokazały charakter, ponieważ po dużym laniu w Gorzowie potrafiły się odbudować i zagrać dzisiaj bardzo dobry basket. Szczególnie w obronie postawiły nam się bardzo mocno i mieliśmy duży kłopot z agresywnością i zadziornością poszczególnych zawodniczek. My wygraliśmy defensywą a jeżeli "siedzi" u nas atak i jest dobra defensywa to naprawdę każdy musi się nas bać w tej lidze. Dzisiaj mieliśmy problemy w ataku, lecz doskonale radziliśmy sobie w obronie. Wybronienie zespołu z Rybnika na 54 punkty, to jest dla nas bardzo dobry wynik. Dawno nie było takiej sytuacji żeby beniaminek tak mocno się przeciwstawiał rywalom, dzięki temu siła polskiej ligi z roku na rok rośnie. Jeżeli będą takie zespoły, a nie przypadkowe drużyny które wygrywają 1 mecz w sezonie, to będziemy świadkami rosnącego poziomu rozgrywek. Jeśli wejdzie jeszcze przepis o 2 polkach na parkiecie w jednym czasie, to będzie wielka korzyść dla naszych zawodniczek. Wielkie słowa uznania dla moich zawodniczek, że wytrzymały ten pojedynek, były zdeterminowane i nastawione na duży wynik. Szczerze mówiąc bardzo się obawiałem zespołu z Rybniku, nie spodziewałem się że wygramy 3:0. Mamy teraz dużo czasu więc powrócimy do normalnych treningów i szykujemy się na Wisłę. Dla nas ten sezon się nie skończył, lecz mimo tego już jesteśmy zadowoleni z tego co dokonaliśmy. Mamy jednak wyższe cele - chcemy zdobyć historyczny medal dla Gorzowa i głęboko w to wierzę, że w tym roku tego dokonamy. Pierwszy bardzo ważny krok już został zrobiony, teraz czekamy na przeciwnika i jedziemy z wiarą o zwycięstwo do Krakowa.

Mirosław Orczyk (szkoleniowiec UTEX-u ROW Rybnik) - Przede wszystkim chciałem pogratulować rywalom - praca Darka w Gorzowie jest wzorem dla polskiej koszykówki. Od lat byli w najlepszej czwórce a w tym sezonie jest apogeum i muszą tą śmietankę zebrać za ciężką pracę. Ja liczyłem na to, że nie dostaniemy tak mocno w twarz w Gorzowie, liczyłem również na to, że się postawimy w Rybniku 2 razy. Chciałbym podziękować zespołowi, który wbrew różnym plotkom i opinią przeszedł ciężki okres w ostatnich 2 dniach. Zespól pokazał jednak charakter, graliśmy tutaj o szacunek dla samego siebie i szacunek dla kibiców i myślę, że z tych dwóch rzeczy wybrnęliśmy. Pokazaliśmy, że po takiej klęsce potrafiliśmy się podnieść i zawalczyć. My mamy w zespole sztukę a Darek do tej sztuki dodaje jeszcze coś z pogranicza piłki ręcznej. Do końca nie jestem przekonany czy tak gra Europa i Świat. Grozi to wypadkiem, kontuzją czy tak jak dzisiaj dyskwalifikacjami. Zawodniczki nie wytrzymują tego, bo jest to ciągła prowokacja. Jeśli jednak sędziowie na to pozwalają to chwała im za to. To jest system i wzór, którym grają nawet w juniorkach. Muszę zmienić swoją filozofię, żeby coś jeszcze osiągnąć w koszykówce. Bo jeśli będę miał zawodniczki ze sztuki to one nie mają szans ? to jest mój wniosek na przyszły sezon. Ja nie mam w drużynie tylu ludzi, którzy są w stanie się "naparzać". Nie daliśmy rady takiej defensywie przy obecnej sytuacji personalnej i zdrowotnej. Rywal to wykorzystał w 200% i chwała mu za to. W Gorzowie załatwiła nas zawodniczka na pozycji numer 4, dziś w Rybniku było tak samo. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za Gorzów, żeby móc później powiedzieć, że przegraliśmy walkę o czwórkę z medalistą. My się nie poddajemy, gramy dalej i myślę, że musimy utrzymać pozycję z rundy zasadniczej.

Justyna Żurowska (zawodniczka KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski) - Statystyki są tak naprawdę bardzo zbliżone ? tak na dobrą sprawę wygrałyśmy dzisiaj tylko jedną kwartę. Drugą kwartę wygrałyśmy jednak różnicą 14 punktów i to przeważyło o dzisiejszym zwycięstwie, z którego bardzo się cieszę. Ciesze się również, że będziemy mogły trochę odpocząć, ponieważ sezon ten jest bardzo długi a grałyśmy także w pucharach europejskich. Tych meczów już troszkę w nogach jest, dlatego przyjechałyśmy tu do Rybnika z celem wygrania dzisiejszego spotkania, aby nie przedłużać tego dalej. Udało nam się to zrealizować i bardzo się z tego cieszę.

Magdalena Skorek (zawodniczka UTEX-u ROW Rybnik) - Po dwóch fatalnych spotkaniach w Gorzowie byłyśmy dzisiaj w stanie wyjść i zmobilizować się na tyle, by grać na równi z zespołem który prezentuje na dzień dzisiejszy bardzo wysoką formę. Cieszę się, że cały zespół podjął dzisiaj walkę ? to daje jakieś rokowania na dalszą grę w play off i dobre miejsce.

Źródło artykułu: