EBL: wielki Michael Hicks powrócił! Polpharma lepsza od Polskiego Cukru

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Michael Umeh (z piłką) i Michael Hicks
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Michael Umeh (z piłką) i Michael Hicks

Na takiego Michaela Hicksa w Starogardzie Gdańskim czekano. To on był bohaterem sensacyjnego zwycięstwa Polpharmy nad Polskim Cukrem Toruń - "Farmaceuci" wygrali 97:88, przerywając serię ośmiu kolejnych triumfów Twardych Pierników.

Wielkie emocje i niespodziewane rozstrzygnięcie - Twarde Pierniki długo goniły gospodarzy. W trzeciej kwarce Polpharma prowadziła nawet 58:39, ale w końcówce torunianie "zeszli" na dwa "oczka".

Wtedy piłkę w swoje ręce wziął Michael Hicks, który wprost uwielbia takie momenty. Amerykański rzucający w ostatniej minucie trafił dwie ważne "trójki" (łącznie Polpharma miała 15/29 w tym elemencie), potem z zimną krwią wykorzystał rzuty wolne i sensacja stałą się faktem.

W całym meczu Hicks uzbierał 25 punktów, trafiając m.in. 5 z 8 rzutów zza łuku. Swoje dołożyli też Tre Bussey (18 punktów) czy Thomas Davis (15 punktów). Warto dodać, że gospodarze wystąpili bez Justina Bibbinsa i Kacpra Młynarskiego.

Zobacz także. Polski Cukier na razie bez Cheikha Mbodja. Pechowa kontuzja Senegalczyka

Spotkanie atomowo rozpoczął Damian Kulig, ale gospodarze nie zamierzali ustępować - na stu procentach grał Bussey, a bardzo dobrze na rozegraniu Bibbinsa zastępował Paweł Dzierżak. "Farmaceuci" niesieni dopingiem w drugiej kwarcie zaliczyli serię 11:0 obejmując prowadzenie 36:25.

Przed przerwą przewagę powiększyli do 16 "oczek" po "trójce" Dzierżaka. Gdy Polpharma prowadziła już 58:39 Polski Cukier w końcu ruszył - w trzy minuty zdobył siedemnaście punktów z rzędu i wydawało się, że gospodarze rozpędzonych torunian zatrzymać już nie zdołają.

Podopieczni Artra Gronka zareagowali jednak kapitalnie, a trzema rzutami zza łuku popisał się Davis. Twarde Pierniki ponownie miały co odrabiać, ale dzięki dwóm akcjom 2+ Kuliga i Roberta Lowery'ego przegrywali tylko 87:89. Potem jednak swój show miał Hicks stawiając pieczęć na sukcesie Polpharmy.

Polpharma Starogard Gdański - Polski Cukier Toruń 97:88 (25:22, 28:15, 20:30, 24:21)

Polpharma: Michael Hicks 25, Tre Bussey 18, Thomas Davis 15, Bratt Prahl 12, Daniel Gołębiowski 8, Paweł Dzierżak 7, Adam Kemp 7, Filip Struski 5, Adam Brenk 0.

Polski Cukier: Damian Kulig 23, Robert Lowery 20, Karol Gruszecki 19, Bartosz Diduszko 8, Aaron Cel 7, Tomasz Śnieg 6, Michael Umeh 3, Krzysztof Sulima 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kibice wymusili zwolnienie trenera Arki? "Siła nacisku ma znaczenie"

Komentarze (16)
avatar
Julian Burek
7.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje za zwycistwo, coz znow jest interesujaco, choc ja sercem za Anwile to patrzac na kalendarz to wyglada ze to wlasnie Stelmet ma najwieksze szanse na 2 miejsce po zasadniczym. I to nie Czytaj całość
Rebus
6.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przegrali z polfą i mogą wygrać z ostrowem i arką to jest sport. Fajny mecz. Co do kibiców Anwilu to co tu komentować oni już zwalniali cały zespól potem zatrudniali, pytanie czy ci ludzie to m Czytaj całość
avatar
wąż
6.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co tu sie stalo heheheh ? 
avatar
Stelmet666
6.04.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
I Rydzyki się że... y, dream team padł jak mucha 
avatar
Anwil ponad wszystko
6.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
No to zrobilo sie bardzo ciekawie. Ja juz myslalem, ze Anwil skończy na czwartym, ze juz nie ma szans a tu proszę takie akcje. Wygrywając ze Stelmetem mamy jeszcze szanse na 2 miejsce bo jakby Czytaj całość