I liga: Enea Astoria zdominowała Rawlplug Sokół. Zacięty mecz dla Futurenet Śląska

Materiały prasowe / Astoria Bydgoszcz / Na zdjęciu: Enea Astoria Bydgoszcz w sezonie 2018/2019
Materiały prasowe / Astoria Bydgoszcz / Na zdjęciu: Enea Astoria Bydgoszcz w sezonie 2018/2019

W pierwszym półfinale I ligi koszykarzy Enea Astoria Bydgoszcz pokonała wysoko Rawlplug Sokół Łańcut 95:70. Zdecydowanie lepiej pomimo przestoju w czwartej kwarcie i porażki 80:85 zaprezentowali się we Wrocławiu STK Czarni Słupsk.

Początek meczu w Bydgoszczy był spokojny, ale Enea Astoria odskoczyła w połowie pierwszej kwarty. Po dwie "trójki" trafili wtedy Jakub Dłuski i Marcin Nowakowski. Seria 12:0 dała prowadzenie 17:6. Gospodarze byli bezbłędni z dystansu (5/5), ale nie trafili żadnego z sześciu rzutów za dwa punkty. Rawlplug Sokół w pierwszych 10 minutach trafił tylko 3/17 prób z gry. Wynik poprawił jednak na linii rzutów wolnych.

W drugiej kwarcie goście złapali rytm zbliżając się na 27:30. Cała pogoń poszła jednak na nic. Miejscowi poprawili skuteczność spod kosza i świetnie finiszowali prowadząc po 20 minutach 48:34. To był kluczowy moment. Enea Astoria potwierdziła swoją dominację po zmianie stron. W trzeciej kwarcie powiększyła przewagę do 25 punktów. Ostatnich 10 minut należało po prostu dograć. Skończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy (95:70). Drugi mecz w niedzielę również w Bydgoszczy.

Czytaj też: Arka bez gwiazd w Stargardzie

Enea Astoria była skuteczna i miała dobrą selekcję rzutową. Do tego wyraźnie zdominowała zbiórki - 49:27. Najskuteczniejszy był Łukasz Frąckiewicz - 22 punkty w 22 minuty (10/12 za dwa i 2/2 z linii rzutów wolnych). Podkoszowy dołożył też siedem zbiórek, ale w tym elemencie nie był najlepszy. Dorian Szyttenholm miał dziewięć, a Jakub Dłuski 11 zbiórek oraz 17 punktów. Paweł Śpica rzucił 16 "oczek" i rozdał sześć asyst, a Marcin Nowakowski do 11 asyst dołożył osiem punktów. Oprócz Śpicy wszyscy podstawowi koszykarze grali około 20 minut.

Dla Rawlplug Sokoła 21 punktów (5/10 za trzy) rzucił Bartłomiej Karolak. Drugim strzelcem był niespodziewanie daleki zwykle rezerwowy - Adrian Inglot. Wiktor Sewioł trafił 3/10 prób z gry, a Filip Małgorzaciak 1/10. Kamil Zywert rozdał dziewięć asyst, ale był w cieniu Marcina Nowakowskiego. Maciej Klima zaczął mecz od siedmiu punktów jednak na tym jego dorobek się zatrzymał.

Zobacz także 50 punktów Duranta dało awans GSW

Trudniejszą przeprawę miał inny wyżej notowany zespół. Futurenet Śląsk Wrocław długo gonił STK Czarnych Słupsk. Przewaga gości nie była wielka. W najlepszym momencie prowadzili oni 52:44. Kluczowy okazał się jednak przełom trzeciej i czwartej kwarty. Wtedy gospodarze zdobyli 15 punktów z rzędu i wygrywali 72:61. Ekipa walczyła do końca. Mecz w ostatnich minutach zdecydowanie się przedłużał, bo obie drużyny często stawały na linii rzutów wolnych. Lepsi (85:80) okazali się jednak gospodarze, którzy nadal nie znaleźli u siebie pogromcy wygrywając po raz 18.

Najskuteczniejszy w Futurenet Śląsku był Robert Skibniewski - 20 punktów (6/7 za trzy). Norbert Kulon trafił tylko 3/12 prób z gry, ale wykorzystał 11/12 rzutów wolnych, co dało łącznie 17 "oczek". Kapitan gospodarzy miał też siedem zbiórek i trzy asysty. Trzecim kluczowym koszykarzem był Aleksander Dziewa - 17 punktów i sześć zbiórek. Liderami STK Czarnych byli: Patryk Pełka - 21 punktów i siedem zbiórek oraz Adrian Kordalski - 15 punktów, siedem asyst i sześć zbiórek.

Wyniki sobotnich spotkań półfinałowych I ligi (do trzech zwycięstw):

Enea Astoria Bydgoszcz - Rawlplug Sokół Łańcut 95:70 (21:13, 27:21, 22:13, 25:23)

Enea Astoria: Frąckiewicz 22, Dłuski 17, Śpica 16, Nowakowski 8, Grod 7, Fatz 6, Szyttenholm 6, Pochocki 5, Aleksandrowicz 3, Kukiełka 3, Kondraciuk 2.

Rawlplug Sokół: Karolak 21, Inglot 12, Sewioł 10, Małgorzaciak 9, Klima 7, Kulikowski 4, Zywert 4, Szymański 3, Błachowicz-Kiełb 0, Pruefer 0.

Stan rywalizacji: 1-0 dla Enei Astorii

Futurenet Śląsk Wrocław - STK Czarni Słupsk 85:80 (19:23, 19:17, 21:21, 26:19)

Futurenet Śląsk: Skibniewski 20, Dziewa 17, Kulon 17, Jakóbczyk 8, Tomczak 8, Musiał 6, Michałek 4, Zagórski 3, Jarmakowicz 2, Sasik 0, Żeleźniak 0.

STK Czarni: Pełka 21, Kordalski 15, Cechniak 13, Jakubiak 10, Wyszkowski 7, Rduch 5, Wieczorek 5, Długosz 4, Seweryn 0.

Stan rywalizacji: 1-0 dla Futurenet Śląska

[b]ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

[/b]

Komentarze (7)
avatar
zibo180
28.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Asta liczę,że wejdziecie do ekstraklasy w play-offach złapaliście formę. 
avatar
novy08
27.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden z najlepszych meczy Asty w całym sezonie pierwszy mały krok poczyniony brawo Pany dla całej drużyny... siła Asty to team właśnie...