"SuperLiga" w Energa Basket Lidze: Arka i Polski Cukier najlepsi, Stal najgorsza

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Aaron Broussard i Robert Lowery
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Aaron Broussard i Robert Lowery

"SuperLiga" to mała liga utworzona z drużyn z TOP5 w Energa Basket Lidze. W niej najlepiej wypadły Arka i Polski Cukier, które do play-off przystąpią z dwóch czołowych miejsc. Najgorzej zaprezentowała się Stal, która wygrała tylko jeden mecz.

Termin SuperLigi po raz pierwszy pojawił podczas wymiany przedsezonowych opinii na łamach portalu "Puls Basketu". Później tego pojęcia bardzo często używał Kosma Zatorski, rzecznik prasowy Stelmetu Enei BC.

Czym jest więc SuperLiga? To pięć najsilniejszych zespołów w Energa Basket Lidze, które wyraźnie odstają od reszty drużyn i na przełomie maja i czerwca powalczą o najważniejsze trofeum - mistrzostwo Polski.

Do tego grona należą: Arka Gdynia, Anwil Włocławek, Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, Polski Cukier Toruń i Stelmet Enea BC Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO: Karol Świderski to "brylancik", zdobył mistrzostwo Grecji. "Miejscowi mówią na niego Swarovski"

Zobacz także: Damian Kulig: Sędziowie pozwalają na znacznie więcej. I dobrze, bo liga jest ciekawsza i atrakcyjniejsza

Najlepiej w sezonie zasadniczym wypadły drużyny z Gdyni i Torunia, które wygrały po sześć meczów. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza wysoko przegrali w Zielonej Górze i Toruniu, ale jako jedyni z całej stawki wygrali za to wszystkie spotkania domowe. Zwycięstwo w Lany Poniedziałek z Polskim Cukrem zapewniło żółto-niebieskim pozycję lidera po rundzie zasadniczej.

Torunianie odnieśli po trzy zwycięstwa w domu i na wyjeździe. Bardzo cenna okazała się wygrana w Zielonej Górze, która pozwoliła ekipie Dejana Mihevca wskoczyć na drugie miejsce przed fazą play-off.

Trzecie miejsce należy do Anwilu, który wygrał cztery z ośmiu meczów. W ostatniej kolejce włocławianie pokonali u siebie Arged BM Slam Stal i zapewnili sobie 4. lokatę po rundzie zasadniczej i tym samym przewagę parkietu w fazie play-off.

Na czwartej pozycji znalazł się Stelmet Enea BC, który co prawda odniósł trzy zwycięstwa u siebie, ale za to fatalnie grał na wyjazdach z drużynami z SuperLigi. Zielonogórzanie nie wygrali ani jednego spotkania! Trener Igor Jovović ma nad czym myśleć, zwłaszcza, że jego zespół w półfinale może trafić na Polski Cukier, z którym dwukrotnie przegrał w tym sezonie.

Na końcu Arged BM Slam Stal, która wygrała tylko jeden z ośmiu meczów. Ostrowianie pokonali w pierwszej rundzie Stelmet Enea BC. W pierwszej fazie play-off wicemistrzowie Polski zagrają z Anwilem Włocławek.

Ciekawostką jest fakt, że bardzo dobry bilans z drużynami z TOP5 miał MKS Dąbrowa Górnicza, który wygrał 5 z 10 meczów. Podopieczni Jacka Winnickiego wygrali z Arką, Polskim Cukrem, Anwilem i dwukrotnie pokonali Arged BM Slam Stal.

Trzem drużynom w Energa Basket Lidze nie udało się odnieść zwycięstwa w meczach z drużynami TOP5. To GTK Gliwice, Trefl Sopot i Miasto Szkła Krosno.

Bilans drużyn w SuperLidze:

MiejsceDrużynaBilansMecze w domu
1. Arka 6:2 4:0
2. Polski Cukier 6:2 3:1
3. Anwil 4:4 2:2
4. Stelmet Enea BC 3:5 3:1
5. Arged BM Slam Stal 1:7 0:4

Zobacz także: Casper Ware, nowa gwiazda EBL: Kasa? Sprawa drugorzędna. Chcę mistrzostwa!

Komentarze (4)
avatar
HalaLudowa
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co jest wart Toruń pokazał druga połowa ostatniego meczu w Gdyni. Stelmety bez obciążeń pucharowych połkną twardy cukier w czterech meczach. Przykro mi, ale tak 
avatar
Asphodell
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie spieszmy się z tym ustawianiem par w półfinałach, równie dobrze może okazać się, że ze Stelmetem zagra King albo my z MKS :) Dąbrowa będzie miała ten komfort, że nic już musi, swoje ugrała Czytaj całość
avatar
toruniakk
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tako rzecze Wasiek.
A ja myślę, że w ten tabeli powinien prowadzić Polski Cukier Toruń. 
avatar
komancz CT
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne to kryterium ustalania kolejności w tej zabawie, a czemu przy równej ilości zwycięstw nie brano wyniku bezpośrednich pojedynków, tak jak to jest w klasyfikacji całej PLK?