Dziewięć lat czekała drużyna z Gdynia na powrót na podium mistrzostw Polski - w sezonie 2009/2010 Lotos PKO BP Gdynia (tak wtedy nazywał się zespół) świętował mistrzostwo Polski, teraz już jako Arka Gdynia udał się sięgnąć po brązowe medale.
Kluczową postacią dla losów pojedynku była Barbora Balintova. Słowacka rozgrywająca zaliczyła 26 punktów i 5 asyst, a podopieczne Gundarsa Vetry sięgnęły po długo wyczekiwane medale.
- Jeżeli chcemy wywalczyć medale, nie możemy zacząć tak, jak podczas pierwszego meczu w Gdyni - mówiła przed decydującym spotkaniem Marissa Kastanek, kapitan Ślęzy. Słowa to jedno, a rzeczywistość okazała się zgoła odmienna - po 6 minutach Arka prowadziła 17:2!
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"
Gdy w drugiej kwarcie trafiła Balintova, Arka miała rekordową 22-punktową przewagę (33:11), a na przerwę gospodynie schodziły prowadząc bezpiecznie, bo 37:20.
Ślęza próbowała ratować wynik po przerwie - po serii 10:0 przegrywała "tylko" 32:40. Arka chwilowo odbiła atak, ale wrocławianki nie zamierzały się poddawać i w połowie czwartej kwarty przewaga gdynianek stopniała do 5 "oczek". Od stanu 57:52 do końca meczu wynik trzymała już Arce Balinotva (ostatnie osiem punktów swojego zespołu) pieczętując triumf.
18 punktów dla Ślęzy miała Sydney Colson, a double-double skompletowały Taisiia Udodenko i Cierra Burdick - do wygranej to jednak nie wystarczyło, a wrocławianki po raz pierwszy od czterech sezonów nie zakończyły rozgrywek na podium.
Arka Gdynia - 1KS Ślęza Wrocław 65:60 (24:9, 13:11, 9:15, 19:25)
Arka: Barbora Balintova 26, Nia Coffey 12, Anna Makurat 9, Sonja Greinacher 7, Emma Cannon 6, Aldona Morawiec 5, Santa Baltkojiene 0, Martyna Stelmach 0, Anna Jurcenkova 0.
Ślęza: Sydney Colson 18, Cierra Burdick 12 (11 zb), Taisiia Udodenko 10 (10 zb), Marissa Kastanek 8, Lea Miletić 6, Elina Dikeoulakou 5, Karina Szybała 1, Agata Dobrowolska 0, Terezia Palenikova 0.
stan rywalizacji: 2:1 dla Arki Gdynia