ME Koszykarek: Przedstawienie finalistek - Rosja

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wygrały Mistrzostwa Europy Koszykarek w 2007 roku. Czy tą sztukę powtórzą w roku 2009 na turnieju na Łotwie? O kim mowa? O Rosjankach, które w sobotnim finale Eurobasketu Koszykarek zmierzą się z Francuzkami. W dotychczasowych 8 meczach Rosjanki schodziły z parkietu siedmiokrotnie w roli zwycięzcy. Przegrały tylko raz. Było to w drugim etapie grupowym, kiedy lepsze okazały się.. Francuzki. Czy sztab szkoleniowy wyciągnął z tamtej porażki odpowiednie wnioski, które pozwolą im na trzeci w historii triumf w ME?

W tym artykule dowiesz się o:

W drodze do finału

Pierwszą fazę grupową obrończynie mistrzowskiego tytułu przeszły jak burza. Podopieczne trenera Valeriyego Tikhonenki rozpoczęły od pewnej wygranej nad Turczynkami, po to żeby następnego dnia zdemolować różnicą aż 35 punktów Serbki. Tym samym Rosjanki wzięły na ekipie z Bałkanów pełny rewanż za porażkę przed dwoma laty na Eurobaskecie we Włoszech. W ostatnim meczu na tym etapie Sborna odprawiła Litwinki i bez porażki wywalczyła awans do kolejnego etapu turnieju na Łotwie.

Wyniki:

Rosja - Turcja 74:61

Rosja - Serbia 72:37

Rosja - Litwa 60:52

Tabela:

Rosja 3 3 0 6 206:150

Turcja 3 2 1 5 195:195

Litwa 3 1 2 4 189:178

Serbia 3 0 3 3 141:208

Drugi etap Rosjanki zaczęły od mocnego uderzenia, bo od pewnego zwycięstwa nad aktualnymi wciąż brązowymi medalistkami Starego Kontynentu. Po kolejnej wygranej, tym razem nad Włoszkami, Mistrzynie Europy czekały na konfrontację z Francuzkami, które podobnie były niepokonane na turnieju. Gdy do kadry rosyjskiej reprezentacji dołączyła jeszcze Becky Hammon wydawało się, że Francuzkom będzie trudno nawiązać walkę. Te jednak nie tylko nawiązały walkę, ale i wygrały ten mecz, co zaliczono do niespodzianki sporego kalibru.

Wyniki:

Rosja - Białoruś 66:51

Rosja - Włochy 67:59

Rosja - Francja 66:72

Tabela:

Francja 5 5 0 10 323:286

Rosja 5 4 1 9 333:295

Białoruś 5 2 3 7 317:321

Włochy 5 2 3 7 318:323

Turcja 5 2 3 7 307:340

Litwa 5 0 5 5 286:319

Porażka z Francuzkami sprawiła, że Rosjanki w ćwierćfinale musiały mierzyć się z gospodyniami turnieju Łotyszkami. Prowadzone do boju przez Anete Jekabsone-Zogotę (23 punkty) Łotyszki były bardzo bliskie odprawienia obrończyń tytułu, ale po dogrywce to jednak Rosjanki podniosły ręce do góry w geście triumfu. W półfinale na Sborną czekały żadne rewanżu za finał w 2007 roku Hiszpanki, które do tej pory nie przegrały żadnego meczu. Spotkanie długo było wyrównane, jednak w czwartej kwarcie nie doza trzymania była Hammon, która po profesorsku rozprawiła się z ekipą Evaristo Pereza.

Rosja - Łotwa 69:64

Rosja - Hiszpania 77:61

Liderka zespołu

W rosyjskiej drużynie ciężko wskazać jedną zawodniczkę, od której by zależało najwięcej. Pod koszem dominuje Maria Stepanova, na obwodzie grają znakomite na tym turnieju Svetlana Abrosimova i Ilona Korstin, a grą znakomicie steruje amerykańska rozgrywająca z rosyjskim paszportem Becky Hammon. Kluczem do sukcesów i budowy dobrej drużyny wydaje się być jednak posiadanie znakomitej rozgrywającej. Dlatego wybór padł właśnie na Hammon.

Zawodniczka San Antonio Silver Stars i CSKA Moskwa na Łotwę dotarła dopiero na grupowe spotkanie z Francją, ale od pierwszej minuty, w której pojawiła się na parkiecie, widać było jej zaangażowanie i decydujący wpływ na grę Sbornej. Hammon co prawda nie miała dobrego wejścia w turniej, gdyż w jej debiucie Rosjanki przegrały, ale ona sama nie może mieć do siebie żadnych pretensji. Całą swoją finezję filigranowa zawodniczka pokazała w półfinałowej konfrontacji przeciwko Hiszpankom. Celne rzuty z dystansu, mądre dyrygowanie koleżankami na parkiecie czy wjazdy pod kosz, dające bezcenne punkty. Hammon była nie do zatrzymania dla hiszpańskiej defensywy i praktycznie w pojedynkę zniechęciła całą ekipę rywalek do walki o finał.

W finale przeciwko Hammon zagra równie filigranowa Celine Dumerc. Jeżeli ona, podobnie jak reprezentantki Hiszpanii, nie znajdzie skutecznej metody na powstrzymanie Becky, Rosjanki mogą spokojnie myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu. Sama Hammon zdaje sobie również doskonale sprawę z faktu, że ma obok siebie znakomite zawodniczki, które z pewnością przyjdą z pomocą swojej point guard, gdyby tej nie szło tak, jak by sobie sama wymarzyła.

Zdaniem trenera

- Jeżeli Becky Hammon zagra w sobotnim finale tak samo, jak w piątkowym półfinale, to jestem spokojny o przebieg wydarzeń. Nie ma czego komentować u tej zawodniczki, wszyscy widzieli jak zagrała i co robiła na boisku - mówi przed meczem szkoleniowiec rosyjskiej reprezentacji.

Trudno się nie dziwić Tikhonence. Hammon zagrała po profesorsku, a drużynie dawała dokładnie to, czego od niej potrzebowała. Gdyby nie przyznanie jej rosyjskiego paszportu, sztab szkoleniowy Sbornej z pewnością nie miał by tak łatwo. Amerykańska rozgrywająca jest przedłużeniem myśli taktycznej swojego szkoleniowca, pomimo faktu, że przebywa z kadrą zaledwie kilka dni.

Już przed turniejem szkoleniowiec Rosjanek mówił jasno: - Jedziemy walczyć o obronę mistrzowskiego tytułu. Reprezentacja Rosji zawsze gra o taki cel na tym turnieju. Z takimi zawodniczkami w składzie, trudno by było mówić, że gra się o wyjście z grupy..

Dlaczego Rosja może wygrać?

Za Rosjankami przemawia wszystko. Od historii, poprzez doświadczenie zawodniczek, po to, że w końcu są obrończyniami mistrzowskiego tytułu sprzed dwóch lat. Poza tym, według Svetlany Abrosimovej, Rosjanki wyczerpały już swój limit porażek na tym turnieju.

- Nie pamiętam żadnego turnieju, w którym nie przegrałybyśmy jakiegoś meczu. Mam nadzieje, że to dobry znak dla nas, że porażka przyszła akurat teraz, a nie w decydującej fazie turnieju - powiedziała po porażce w drugiej fazie grupowej rzucająca Sbornej. Wtedy Rosjanki przegrały z... Francuzkami.

Szkoleniowiec rosyjskiej reprezentacji ma chyba najbardziej wyrównany skład na tych mistrzostwach, a już na pewno najrówniej grającą pierwszą piątkę. W konfrontacji z "Trójkolorowymi" Rosjanki nie będą miały już jednak tak dużej przewagi pod koszami, gdyż Sandrine Gruda z koleżankami, to solidna półka. Zadecydować o wygranej zatem będą musiały zawodniczki obwodowe. O ile któraś z duetu Abrosimova - Ilona Korstin będzie miała duży problem, w postaci Emilii Gomis, o tyle druga powinna mieć przewagę nad doświadczoną Catherine Melain. Również pozycja rozgrywającej przemawia za Rosjankami, tym bardziej, jeżeli Hammon zagra tak samo świetnie, jak w półfinale. Jest z pewnością do tego przygotowana. Jako liderka drużyny WNBA jest w ciągu normalnego sezonu, czyli jest w grze. Jej rywalka Celine Dumerc takiego komfortu nie ma i jest przygotowana typowo turniejowo.

Najważniejsze statystyki

Punkty

Becky Hammon 19 punktów na mecz

Svetlana Abrosimova 11,9

Maria Stepanova 11,9

Zbiórki

Maria Stepanova 8,1 zbiórki na mecz

Svetlana Abrosimova 6,5

Ilona Korstin 6

Asysty

Ilona Korstin 2,4 asysty na mecz

Svetlana Abrosimova 2,1

Irina Osipova 2,1

Przechwyty

Becky Hammon 2 przechwyty na mecz

Svetlana Abrosimova 1,8

Irina Osipova 1,4

Bloki

Maria Stepanova 2 bloki na mecz

Irina Osipova 1,5

Ilona Korstin 0,4

Straty

Svetlana Abrosimova 3,3 straty na mecz

Becky Hammon 2,7

Maria Stepanova 2,5

Źródło artykułu:
Komentarze (0)