Górnik Wałbrzych - Atlas Stal Ostrów 94:92 (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zapowiedzi o podwójnej mobilizacji Dawida Przybyszewskiego nie sprawdziły się. Jego zespół po raz jedenasty z rzędu przegrał mecz wyjazdowy. Do przerwy lepiej spisywali się wałbrzyscy gracze, a szczególnie Jeremy Montgomerry, zdobywca 18 "oczek". Gospodarze prowadzili 48:43.

Trzecią kwartę znakomicie rozpoczęli koszykarze z Ostrowa, którzy raz za razem dziurawili kosz rywala. W 23 minucie po trafieniu Tommy Adamsa wyszli oni na prowadzenie 52:50, ale później gra się wyrównała. Podopiecznych trenera Andrzeja Kowalczyka nie zraziła nawet świetnie rozpoczęta przez Górnika ostatnia odsłona meczu, kiedy to gracze tej drużyny zdobyli 10 punktów z rzędu. Za odrabianie strat wziął się znakomicie dysponowany tego dnia w rzutach dystansu Adams (9 trafień!). W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi zachowali miejscowi, a przede wszystkim Marcus Carr, który rzutami wolnymi zapewnił wygraną Górnikowi 94:92. Zawodnik ten nie był widoczny w pierwszym spotkaniu, w sobotę wyrósł na bohatera, zanotował także 8 asyst.

W rywalizacji do 2. zwycięstw mamy więc remis 1:1. Decydujące o awansie do play off spotkanie rozegrane zostanie w środę. 9 kwietnia w Ostrowie Wielkopolskim.

Górnik Wałbrzych - Atlas Stal Ostrów 94:92 (19:21, 29:22, 21:27, 25:22)

Górnik: Jeremy Montgomery 29, Łukasz Wichniarz 18, Markus Carr 16, Kristijan Ercegovic 12, Rafał Glapiński 10, Ime Oduok 5, Tezele Archie 4, Tomasz Zabłocki 0.

Atlas: Tommy Adams 31, Wojciech Szawarski 20, John Oden 17, Ed Cota 10, Ruben Boykin 10, Brandun Hughes 4, Marcin Sroka 0, Dawid Przybyszewski 0.

Stan rywalizacji: 1:1

Źródło artykułu: