NBA. Wszyscy czekają na decyzję Kawhi Leonarda. Być albo nie być dla Los Angeles Lakers?

Getty Images / Ezra Shaw / Na zdjęciu: Kawhi Leonard
Getty Images / Ezra Shaw / Na zdjęciu: Kawhi Leonard

Kawhi Leonard jest najgorętszym nazwiskiem na rynku wolnych agentów w NBA. Na jego decyzję czekają przede wszystkim kluby, które pozostają w kręgu jego zainteresowań - Los Angeles Lakers, Los Angeles Clippers oraz Toronto Raptors.

[tag=812]

Los Angeles Lakers[/tag], Los Angeles Clippers oraz Toronto Raptors - to właśnie z którymś z tych trzech zespołów wkrótce kontrakt podpisze Kawhi Leonard. Wszystkie trzy ekipy zabiegają o jego względy tym bardziej, że na rynku wolnych agentów pozostało już niewielu wartościowych zawodników. Leonard jest jednym z najlepszych koszykarzy w NBA, a jego decyzja na pewno będzie miała wpływ na układ sił.

Według doniesień dziennikarza Fox Spors, Chrisa Broussarda, Lakers są faworytami w wyścigu po Leonarda. Wszystko wskazuje na to, że 28-latek zdecyduje pomiędzy Lakers a Raports. To właśnie z Dinozaurami sięgnął po tytuł mistrzowski (pierwszy w historii dla zespołu z Kanady).

Tymczasem Lakers mają tylko czterech zawodników w składzie na sezon 2019/20. Sternicy zespołu wstrzymują się z kontraktowaniem kolejnych graczy, oczekując na decyzję Leonarda. Jeśli skrzydłowy podpisze z Jeziorowcami maksymalny kontrakt, ekipa z L.A. dołoży starań, aby otoczyć trio James, Davis, Leonard solidnymi zadaniowcami. Rzecz w tym jednak, że tych na rynku wolnych agentów jest coraz mniej.

ZOBACZ WIDEO Niezwykle skromny człowiek. Wojciech Nowicki: Sodówka nie uderzyła mi do głowy [cała rozmowa]

Wśród fanów Toronto Raptors wysnuła się nawet teoria spiskowa, według której Leonard podpisze nową umowę w Kanadzie, ale zwleka z tym, aby osłabić inne zespoły, które oczekują na jego ruch i wstrzymują inne decyzje. Kibice wierzą, że gracz, który poprowadził drużynę do mistrzostwa i został MVP finałów, na dłużej zwiąże się z Dinozaurami.

Czytaj także: Już nie tak spektakularnie, ale nadal ciekawie. Kolejne kontrakty w NBA

Czytaj także: NBA. Enes Kanter, Isaiah Thomas i Wesley Matthews zagrają w nowych klubach

Komentarze (1)
avatar
radek_w
2.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fun Guys stay in the 6ix.