EBLK. Czy Wisła Kraków przezwycięży kryzys? Trwa walka z czasem

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: koszykarki Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: koszykarki Wisły Kraków

25-krotny mistrz Polski ma problemy. I to poważne. Po tym, jak CanPack S.A. ograniczyło wsparcie finansowe, Wisła Kraków nie dopięła jeszcze budżetu na sezon 2019/2020. Dokumenty zgłoszeniowe zostały wysłane. Pytanie czy będzie licencja?

- Walczymy. Od kwietnia prowadzimy dużo rozmów z potencjalnymi sponsorami, inwestorami czy partnerami. Nikt nie siedzi z założonymi rękoma. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło zabraknąć Wisły w Energa Basket Lidze - komentuje Dorota Gburczyk-Sikora, wiceprezes TS Wisła Kraków oraz dyrektor Akademii Wisły CanPack Kraków.

Skąd takie problemy pod Wawelem? Swoje wsparcie mocno ograniczyła firma CanPack S.A., czyli największy klubowy dobroczyńca na przełomie ostatnich lat. Dokładnie przez 15 lat firma ta była w nazwie klubu spod znaku Białej Gwiazdy jako strategiczny sponsor, gwarantując środki finansowe umożliwiające grę zespołu na wysokim poziomie.

Pod egidą CanPack S.A. udało się sięgnąć po osiem tytułów mistrza Polski, sześć Pucharów Polski czy zagrać w wielkim Final Four Euroligi. Fani pod Wawelem mogli w tym czasie podziwiać największe gwiazdy kobiecej koszykówki w trykocie Wisły Kraków od Anny DeForge przez Erin Phillips do Allie Quigley.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Zobacz także. EBL. Jarosław Mokros ma w Ostrowie wrócić do wielkiej formy. "Grać dla trenera, który mnie chce"

O takich nazwiskach - przynajmniej w najbliższym czasie - w Krakowie mogą zapomnieć. - Firma CanPack S.A zmieniła nieco swoją strategię. Została w stu procentach z Akademią, za co jej chwała. Na koszykówkę seniorską dotacja została znacząco zmniejszona. Tutaj jednak należą się ogromne słowa uznania i podziękowania za wsparcie, jakie mieliśmy w ostatnich latach - komentuje Gburczyk-Sikora.

Zgłoszenie klubu do rozgrywek w sezonie 2019/2020 zostało wysłane - teraz trwa walka, o otrzymanie licencji. Żeby tak się stało w Krakowie muszą dopiąć budżet. To warunek konieczny. - Rozmowy są trudne, a czasu jest mało. Mam jednak nadzieję, że najbardziej utytułowany klub przetrwa ten okres i znajdą się firmy chcące promować i reklamować się poprzez sport, konkretnie poprzez żeńską drużynę koszykówki Wisły Kraków - mówi Gburczyk-Sikora.

Energa Basket Liga Kobiet bez Wisły Kraków? - Serce nie pozwala mi dopuszczać nawet takiej myśli do siebie. Czasami jednak nie jesteśmy w stanie mieć wpływ na wszystko. Ja z koszykówką kobiet jestem związana od lat bardzo mocno. Pracujemy po kilkanaście godzin dziennie. Mam nadzieję, że to wszystko przełoży się na efekty - zakończyła Gburczyk-Sikora.

Na rozwój wydarzeń czekają nie tylko fani i pracownicy klubu, ale też zakontraktowane już koszykarki.

Zobacz także. Symulacja WP SportoweFakty: możliwe transfery w EBL

Komentarze (0)