EBL. Śląsk Wrocław wrócił do hali Orbita. Emocjonujący sparing z PGE Spójnią Stargard

Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Aleksander Dziewa
Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Aleksander Dziewa

Koszykarze Śląska Wrocław wrócili do hali Orbita po 1223 dniach. W piątek zwyciężyli w przedsezonowym sparingu z PGE Spójnią Stargard 80:76.

Na sparing drużyn z Energa Basket Ligi mogli wejść kibice Śląska, którzy posiadają karnety na nowy sezon. Przez niemal cały mecz gospodarze przeważali. Po serii 13:0 na początku spotkania wygrywali 13:3. W drugiej kwarcie mieli nawet 13 "oczek" zaliczki (34:21).

PGE Spójnia Stargard rozpędzała się powoli. Starała się odrabiać straty, ale raczej utrzymywała dystans do przeciwnika. W końcówce po serii 8:0 zbliżyła się na 71:73. WKS Śląsk obronił jednak prowadzenie zwyciężając 80:76.

Dla beniaminka Energa Basket Ligi był to pierwszy sparing z ligowym rywalem. Wcześniej Śląsk wygrał z WKK Wrocław i przegrał z Górnikiem Trans.eu Wałbrzych. W piątek drużyna prowadzona przez Andrzeja Adamka wypadła całkiem nieźle. Szczególnie w próbach za dwa punkty (20/30). Miała też aż 45 rzutów wolnych (trafiła 28).

ZOBACZ WIDEO Czy Błaszczykowski zasługuje na powołanie? "Gdyby Brzęczek nie był selekcjonerem, to Kuba nie grałby w reprezentacji"

Stargardzianie wykorzystali 7/18 prób. Na tym etapie, gdzie zespoły pracują bardziej nad przygotowaniem fizycznym to jednak nie dziwi. Drużyna prowadzona przez Kamila Piechuckiego w czwartek wyruszyła ze Stargardu. Tego dnia zmierzyła się w Ostrowie z Arged BMSlam Stalą (czytaj więcej tutaj), a już w piątek zameldowała się we Wrocławiu. W sobotę natomiast Śląsk podejmie ekipę prowadzoną przez Jacka Winnickiego.

Gospodarze mieli dwóch liderów. Torin Dorn zdobył 23 punkty (9/13 z gry), a Clayton Custer do 19 "oczek" (7/9) dodał pięć asyst. Blisko double-double był Aleksander Dziewa - osiem punktów i dziewięć zbiórek.

Dla PGE Spójni 19 punktów (9/13) uzyskał Mateusz Kostrzewski. Tylko 2/10 prób trafił Kacper Młynarski, który w Ostrowie Wielkopolskim był najlepszym strzelcem swojej drużyny. W 15 minut spędzonych na parkiecie osiem zbiórek miał Peter Olisemeka. Podobnie, jak kilku kolegów popełnił jednak pięć przewinień. Do tego nie trafił żadnego z czterech rzutów wolnych, a Justin Tuoyo miał w tym elemencie 1/6.

WKS Śląsk Wrocław - PGE Spójnia Stargard 80:76 (20:17, 21:17, 18:16, 21:26)

Śląsk: Torin Dorn 23, Clayton Custer 19, Aleksander Dziewa 8, Kadeem Bats 7, Michał Gabiński 7, Jakub Musiał 7, Norbert Kulon 6, Michał Jodłowski 3, Aleksander Leńczuk 0, Maksymilian Zagórski 0.

PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 19, Piotr Pamuła 13, Justin Tuoyo 10, Adam Brenk 9, Tomasz Śnieg 8, Jokubas Gintvainis 7, Kacper Młynarski 5, Bartosz Bochno 3, Peter Olisemeka 2.

Zobacz także: Polacy wracają na salony

Komentarze (7)
arkadio1988
31.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
d Co do transferow to wyszły z tego wtopy na maxa litwin kompletnie zawodzi .To PREZES i trener powinni już powinni szukać nowych zawodników do drużyny Polacy ok.Zagraniczni do wymiany ! czasu Czytaj całość
avatar
South Yorkshire KSF
31.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakub musiał podawać piłkę 
avatar
marolstar
30.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chyba nie tylko litwin jest do odstrzału. Centrzy tez sa przeciętni.