Polacy zagrali wielki mecz, choć zwycięstwo z Rosją nie przyszło im łatwo. Kluczowa okazała się kapitalna w wykonaniu Biało-Czerwonych czwarta kwarta, którą zespół Mike'a Taylora wygrał 26:17.
- A ja wam mówię, możemy ich pokonać, gdy tylko podniesiemy poziom naszej gry! - tak Mike Taylor motywował swoich koszykarzy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Jego słowa okazały się prorocze.
- Nie wierzę! Nie wiem, co się dzieje - mówił po zakończeniu spotkania zszokowany Adam Waczyński. Potwornie zmęczony, ale też ogromnie szczęśliwy. Krótko po wypowiedzeniu tych słów padł na parkiet z wycieńczenia.
- Jak to, co się dzieje? Ósemka świata! - tłumaczył kapitanowi reprezentacji Polski Michał Fałkowski, rzecznik prasowy reprezentacji Polski.
Zobacz kulisy meczu Polska - Rosja i wielką radość Biało-Czerwonych po ostatnim gwizdku:
W drugim meczu grupy I mistrzostw świata koszykarzy w Chinach Argentyna pokonała Wenezuelę 87:67 sprawiając, że losy awansów są rozstrzygnięte. Polacy są już w gronie ośmiu najlepszych drużyn świata, podobnie jak Argentyńczycy.
Obie reprezentacje zmierzą się ze sobą w niedzielę. Stawką pojedynku będzie awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca i teoretycznie słabszy rywal.
Zobacz też:
MŚ w koszykówce. Polska - Rosja. Wielka klasa Łukasza Koszarka. Znów walnął "tróję"!
Mistrzostwa świata w koszykówce. Argentyńczycy z uznaniem o Ponitce. "Największe odkrycie"