Mistrzostwa świata w koszykówce. Hiszpania w złocie! Rewelacyjna Argentyna bez szans w finale

PAP/EPA / Roman Pilipey / Na zdjęciu: Victor Claver i Willy Hernangomez walczą o piłkę z Marcosem Delią
PAP/EPA / Roman Pilipey / Na zdjęciu: Victor Claver i Willy Hernangomez walczą o piłkę z Marcosem Delią

Po 13 latach Hiszpanie wracają na tron! W wielkim finale mistrzostw świata w Chinach podopieczni Sergio Scariolo nie pozostawili złudzeń rewelacyjnym Argentyńczykom, wygrywając 95:75.

8 meczów i 8 zwycięstw - Hiszpania wywalczyła mistrzostwo świata nie przegrywając w Chinach żadnego meczu. Finał był prawdziwą wisienką na torcie.

Ekipa Sergio Scariolo od początku uderzyła mocno i w czwartej minucie prowadziła już 14:2. Argentyńczycy odpowiedzieli serią jedenastu punktów z rzędu, ale tak naprawdę był to ich ostatni kontakt z rywalem w tym finale.

Zobacz także. Mistrzostwa świata w koszykówce. Mecz o 3. miejsce. Znakomity powrót i brązowe medale dla Francji!

Hiszpanie przede wszystkim doskonale bronili i zdominowali walkę na tablicach (47:27 w tym elemencie). W drugiej kwarcie prowadzili już nawet 31:14. Dobry fragment Nicolasa Laprovittoli zdał się na nic.. Straty zmalały tylko trochę, a wszystko było pod całkowitą kontrolą ekipy z Półwyspu Iberyjskiego.

ZOBACZ WIDEO: Seria A. Nudne starcie Fiorentiny z Juventusem nie zachwyciło kibiców. Debiut Żurkowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Ambicji i zaangażowania Argentyńczykom odmówić nie można było (niemal cały czas bronili na całym boisku), ale Hiszpanie punktowali ich niemiłosiernie, a w trzeciej kwarcie ich przewaga osiągnęła rekordowe 21 "oczek". Dopiero w 27 minucie swoje pierwsze punkty zdobył Luis Scola.

Niezmordowani Laprovittola, Gabriel Deck i Facundo Campazzo raz jeszcze pociągnęli w decydującej części - zmniejszyli prowadzenie Hiszpanów do "zaledwie" 12 punktów. W pogoni nie złamały ich nawet trzypunktowe akcje Sergio Llulla czy Juana Hernangomeza.

Czas jednak upływał, a szalone akcje Argentyńczyków przynosiły różny efekt. Hiszpanie z kolei grali spokojnie i cierpliwie, wymuszali kolejne przewinienia, a rzuty wolne na punkty zamieniali Marc Gasol i Ricky Rubio, rozbijając marzenia ekipy Sergio Hernandeza na powrót.

Gasol miał ostatecznie 14 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst. Rubio dołożył 20 "oczek" i 7 zbiórek, a Rudy Fernandez skompletował double-double. Po stronie pokonanych 24 punkty zaliczył Deck. W ataku zabrakło jednak Campazzo i Scoli, którzy łącznie z gry trafili 3 z 21 rzutów.

Zobacz także. Mistrzostwa świata w koszykówce. Adam Hrycaniuk: Przyjechaliśmy, jako "no name", a wyjeżdżamy jako ósma drużyna świata

Hiszpanie w Pekinie mogą cieszyć się z drugiego w historii tytułu najlepszej drużyny globu. Wcześnie dokonali tego - również w Azji - w 2006 roku triumfując w Japonii.

Brązowe medale z Chin wywiozą z kolei Francuzi, którzy w "finale pocieszenia" pokonali Australijczyków 67:59. Polacy turniej zakończyli na wysokim ósmym miejscu.

Hiszpania - Argentyna 95:75 (23:14, 20:17, 23:16, 29:28)

Hiszpania: Ricky Rubio 20, Sergio Llull 15, Marc Gasol 14, Rudy Fernandez 11 (10 zb), Juan Hernangomez 11, Willy Hernangomez 11, Pierre Oriola 6, Pau Ribas 5, Victor Claver 2, Javier Beiran 0, Quino Colom 0, Xavier Rabaseda 0.

Argentyna: Gabriel Deck 24, Nicolas Laprovittola 17, Facundo Campazzo 11, Nicolas Brussino 8, Luis Scola 8, Lucio Redivo 3, Macos Delia 2, Luca Vildoza 2, Patricio Garino 0, Maximo Fjellerup 0, Tayavek Gallizzi 0, Agustino Caffaro 0.

Źródło artykułu: