"Twarde Pierniki" cierpliwie czekały na wynik dwumeczu BC Tsmoków Mińsk z Karhu Basket.
Mistrzowie Finlandii w pierwszy meczu - rozegranym we wtorek - wygrali we własnej hali 93:86. W piątkowym rewanżu rywale co prawda zdołali wygrać, ale tylko 68:67. Podopieczni Janne Koskimiesa zdołali zatem obronić przewagę.
Zobacz także. Sparingi EBL. Anwil pokonał mistrza Łotwy. Czas na mecze o stawkę
Liderem ekipy Karhu Basket we wspomnianym dwumeczu był bez dwóch zdań Okko Jarvi. W pierwszym meczu zdobył 26 punktów wykorzystując 6 z 9 prób z dystansu. Rewanż zakończył z 19 "oczkami" i 3/6 zza łuku.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Konarski komentuje zaskakujący manewr Heynena. "Wszystko było perfekcyjnie zaplanowane"
Bez dwóch zdań to jednak Polski Cukier Toruń będzie faworytem do gry w fazie grupowej Basketball Champions League. W Grodzie Kopernika zbudowano - kolejny już raz - bardzo ciekawy skład, oparty na reprezentantach Polski oraz ciekawych graczach zagranicznych.
Najważniejsze, że trener Sebastian Machowski ma już do swojej dyspozycji kadrowiczów, którzy niedawno sięgnęli po ósme miejsce na mistrzostwach świata w Chinach. Damian Kulig, Aaron Cel i Karol Gruszecki mają już też za sobą występ w meczu kontrolnym.
Pierwszy mecz torunianie rozegrają na wyjeździe w czwartek 26 września. Rewanż trzy dni później (29 września w niedzielę) odbędzie się w toruńskiej Arenie.
Zobacz także. Koszykarska Liga Mistrzów. Postawić kropkę nad i. Legia Warszawa walczy o drugą rundę