EBL. Mistrzowski początek Anwilu. Włocławianie rozgromili Polpharmę!

Materiały prasowe / Anwil Włocławek / Twitter / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu
Materiały prasowe / Anwil Włocławek / Twitter / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu

Anwil Włocławek udowodnił już w pierwszym meczu, że odebrania im mistrzowskiego tytułu w nowym sezonie będzie zadaniem piekielne trudnym. Mistrzowie Polski rozbili Polpharmę Starogard Gdanśki aż 110:72.

Koszykarze z Włocławka są stawiani jako główny kandydat do złotego medalu w sezonie 2019/2020 i już na inaugurację pokazali, że takie twierdzenia nie są w żaden sposób na wyrost. Anwil od początku narzucił rywalom swój styl gry, a kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta wygrana przez nich 31:9.

Podopieczni Igora Milicicia dominowali w każdym aspekcie koszykarskiego rzemiosła, prezentując bardzo efektywną, ale przy tym również efektowną koszykówkę. Świetne zawody rozgrywał Chase Simon, który zaaplikował Polpharmie 21 punktów, a imponujące double-double zapisał na swoim koncie Ricky Ledo, autor 12 punktów oraz 10 asyst.

Polpharma wyglądała natomiast na zespół, który nie ma kompletnie żadnego pomysłu na przeciwstawienie się mistrzom Polski. Starogardzianie zanotowali aż 23 straty, a jedyne pozytywy jakie można było dostrzec w ich grze związane były z akcjami Kamau Stokesa, który jako jedyny był realnym zagrożeniem dla defensywy włocławian.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Wilfredo Leon stanął w obronie Fabiana Drzyzgi. "Krytykujcie wszystkich. Wygrywamy i przegrywamy razem"

Największą siłą Anwilu w tym meczu była z całą pewnością zespołowość. Aż 32 asysty oraz 7 koszykarzy z dwucyfrową zdobyczą punktową doskonale pokazują, że skład jakim dysponuje drużyna z Włocławka jest bardzo dobrze zbilansowane i pokonanie ich, szczególnie w Hali Mistrzów, może być zadaniem bardzo trudnym do wykonania. Dodatkowo włocławianie mają bardzo wielu zawodników, którzy mogą w danym momencie wziąć odpowiedzialność za punktowanie na swoje barki, co także w tych trudniejszych spotkaniach na pewno nie pozostanie bez znaczenia.

Ostatecznie Anwil zaaplikował rywalom aż 110 punktów i odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie. W kolejnym meczu mistrzowie Polski podejmą na wyjeździe Legię Warszawa, natomiast Polpharma zmierzy się przed własną publicznością z PGE Spójnią Stargard.

Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 110:72 (35:24, 21:18, 31:9, 23:21)

Anwil: Simon 21, Freimainis 15, Sokołowski 14, Ledo 12, Wroten 12, Milovanović 12, Dowe 11, Karolak 7, Sulima 6, Wadowski 0, Piątek 0, Bednarek 0.

Polpharma: Stokes 25, Engstrom 12, Bojanowski 12, Kołodziej 8, Gołębiowski 6, Wilkins 4, Edge 2, Załucki 2, Prahl 1, Dzierżak 0, Motylewski 0.

Komentarze (16)
avatar
Anwil 4 ever
30.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To wszystko zasługa Hali Ludowej i jego uwag pod adresem klubu. 
avatar
DeltaFoxtrot
30.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem czy jest powód by tak się podniecać - grała najlepsza zajgorsza drużyna w tym sezonie... 
zet4567
29.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
12ptk. 12r. Milan Milovanović - a takie narzekania były, a gość drugi mecz z rzędu robi solidną robotę. Mecz niby bez historii mogłoby się powiedzieć patrząc na wynik, ale artysta Wroten zrobi Czytaj całość
avatar
Jan Kowalski
29.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciesze się, że Sokół i Karolak zaistnieli. Oby mieli swoje minuty. 
avatar
Anwil ponad wszystko
29.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To co gra Anwil to jest miazga. Almeida? A kto to jest Almeida? hehe nie no żartuje oczywiście, ale fakt jest taki, że takiego zespołu nie było w polskiej lidze od czasów Asseco Prokomu. Żeby t Czytaj całość