EBL. Strzelanina w Bydgoszczy dla Stelmetu. Enea Astoria nadal bez domowej wygranej

Energa Basket Liga. Różnica dwóch klas w Lublinie. Asseco Arka z pewnym triumfem

Spotkanie w Bydgoszczy standardowo rozpoczęło się od podziękowań, które popłynęły od prezesa Enea Astorii, , do członków polskiej kadry, która w Chinach wywalczyła 8. miejsce podczas ostatnich mistrzostw świata. W ekipie Stelmetu Enea BC są to  oraz wielokrotny reprezentant Polski, , którzy otrzymali od władz bydgoskiego klubu pamiątkowe tabliczki, a doświadczony rozgrywający dodatkowo pamiątkowe zdjęcie.

Po tym miłym akcencie na parkiecie rozpoczęła się prawdziwa strzelanina, bowiem pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 33:28 dla przyjezdnych. Zielonogórzanie świetnie wykorzystywali luki w bydgoskiej obronie, jednak ci nie byli im dłużni. Dzięki temu ten niezwykle ofensywny początek mógł się bardzo podobać zgromadzonej w hali publiczności.

Obie ekipy dobrze czuły się w rzutach dystansowych. Na wyzwanie Michała Nowakowskiego (3x3) odpowiedziało trio Zamojski-Hakanson-Zyskowski (po dwie celne próby za 3). Prawdziwy festiwal bloków urządził sobie z kolei środkowy Enea Astorii, Adam Kemp, który do przerwy zanotował aż cztery udane próby w tym względzie. Wszystko to powodowało, że pojedynek był naprawdę efektowny i obfitował w wiele widowiskowych akcji, a do szatni zespoły udawały się przy 2-punktowym prowadzeniu gości.

Udany debiut Marcina Klozińskiego w I lidze. Biofarm Basket pokonał osłabiony Polfarmex >>

ZOBACZ WIDEO Serie A. Piękne gole w debiucie Thiago Motty. Genoa CFC lepsza od Brescii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po zmianie stron obraz gry w dalszym ciągu wyglądał dokładnie tak samo. Starcie toczyło się na zasadzie cios za cios, efektem czego po 30 minutach pojedynku na tablicy widniał wynik, którym koszykarskie spotkania nierzadko się kończą, czyli 81:86, gdyż na prowadzeniu cały czas utrzymywali się podopieczni Żana Tabaka.

Ostatnią ćwiartkę ze sporym animuszem rozpoczęli bydgoszczanie. Po celnym rzucie zza łuku w wykonaniu Mateusza Zębskiego gospodarze przegrywali tylko 92:94, ale w kolejnych akcjach Stelmet ruszył do ataku i po następnej celnej trójce Jarosława Zyskowskiego prowadził już 106:92. Chwilę później ten sam zawodnik zaliczył świetne wejście pod kosz i zdobył tym samym swój 26 i 27 punkt w meczu, ostatecznie prowadząc gości z Zielonej Góry do efektownej wygranej w Bydgoszczy.

Enea Astoria Bydgoszcz - Stelmet Enea BC Zielona Góra 99:110 (28:33, 27:24, 23:29, 18:24)
Enea Astoria:

Michał Nowakowski 20 (5x3), Clyburn 16, Zębski 14, Marcin Nowakowski 13, Walton 12, Kemp 10 (5 bl.), Aleksandrowicz 9 (3), Krasuski 3, Frąckiewicz 2, Szyttenholm 0.

Stelmet Enea BC: Zyskowski 27 (4x3), Zamojski 23 (4), Hakanson 15 (3), Gordon 14, Radić 11, Thomasson 7, Ponitka 6, Meier 4, Koszarek 3.