164 miliony w cztery lata zarobi Kevin Durant w Brooklyn Nets. MVP finałów z 2017 i 2018 roku jest jednym z najbardziej utytułowanych graczy w NBA. Gdyby nie fatalna kontuzja odniesiona w finale rozgrywek z Toronto Raptors, Durant prawdopodobnie świętowałby trzecie z rzędu mistrzostwo NBA.
Durant osiągnął w swojej karierze absolutny szczyt, zarówno w koszykówce klubowej, jak i z reprezentacją USA. Skrzydłowy Nets, w rozmowie z innym zawodnikiem NBA - Serge Ibaką - zdradził, iż chciałby ostatni sezon w swojej karierze zagrać... w Europie.
- Wygrałem wiele rzeczy w swojej karierze bardzo szybko. Chcę się sprawdzić, czy jestem w stanie dokonać jeszcze więcej. Na zakończenie kariery planuję zagrać poza Stanami Zjednoczonymi - podkreśla Durant, cytowany przez dziennik "Marca".
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Iga Baumgart-Witan o końcu kariery: Nie mówię sobie "stop"
Ma już także wytypowany klub. - Mam nadzieję, że będę mógł tego dokonać w Barcelonie. To druga najlepsza liga na świecie. Jej mecze są bardzo fajne, a Euroliga stoi na wysokim poziomie - podkreśla Amerykanin.
FC Barcelona Lassa pokazała latem 2019 roku, że nie boi się sięgać po graczy z NBA. Najlepszym przykładem jest Nikola Mirotić, który tego lata mógł zarobić spore pieniądze w USA, jednak zdecydował się na ofertę Katalończyków.
Zobacz także: Przed Anwilem Włocławek tydzień prawdy
Zobacz także: William Graves nie zagra w PGE Spójni. Zadecydowały... kilogramy