Transfer A.J. Englisha miał być receptą na słabą grę Legii w ofensywie. W Warszawie wiązali z przyjściem Amerykanina duże nadzieje. 27-letni snajper zamiast cieszyć oko fanów swoją grą, będzie musiał odpocząć od koszykówki i to przez dłuższy czas.
Powód? Bardzo poważna kontuzja. Na pierwszym treningu zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i musi przejść operację. Do gry wróci za 6-7 miesięcy.
Klub stanął na wysokości zadania i po raz kolejny udowadnia, że nie zostawia zawodników na lodzie. Legia sfinansuje jego operację, mimo że jego umowa nie zawiera takiej opcji. Klub mógł go zwolnić i odesłać do domu.
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Kadrowicze dziękują Łukaszowi Piszczkowi. "Piękny i smutny moment"
- Podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu zabiegu i pokrycia kosztów rehabilitacji w Polsce - mówi nam Jarosław Jankowski, przewodniczący rady nadzorczej Legii.
Zawodnicy Legii na prezentację przed meczem z Polpharmą Starogard Gdański (77:81) wyszli w specjalnych koszulkach "A.J. English - Get well soon!". Z naszych informacji wynika także, że dodatkowo klub ściąga z USA członka rodziny zawodnika, żeby był przy nim po operacji.
Koszykarze @LegiaKosz na rozgrzewce pojawili się w koszulkach ze wsparciem dla Amerykanina Englisha. Jutro tekst o tym, jak Legia mu pomoże w trudnym momencie. #plkpl pic.twitter.com/yIdLuAB0L0
— Karol Wasiek (@K_Wasiek) November 23, 2019
- Operacja odbędzie się w przyszłym tygodniu w Centrum Medycznym Gamma. Zawodnika będą operowali dr Michał Szyszka i lekarz koszykarzy Legii Warszawa dr Filip Baszczeski. Zabieg będzie polegał na rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego stawu kolanowego przy użyciu przeszczepu pobranego z mięśnia prostego uda zawodnika, czyli z wykorzystaniem najlepszego przeszczepu dla koszykarza. Od następnego dnia po zabiegu zawodnik będzie przechodził rehabilitację z fizjoterapeutą Legii Jakubem Nowosadem - będzie trenował 8-10 razy w tygodniu. Zawodnik wróci do gry za ok. 6-7 miesięcy - informuje Mateusz Dawidziuk, lekarz piłkarskiej Legii Warszawa.
Drużynę Stelmetu umieściliśmy na pierwszym miejscu w "Power Rankingu"
- Czeka mnie operacja i rehabilitacja - tu również należą się podziękowania dla Legii, której specjaliści zajmą się zabiegiem i moim powrotem do zdrowia. Jestem przekonany, że zrobią to jak najlepiej potrafią. To wszystko naprawdę wiele dla mnie znaczy - podkreśla Amerykanin English.
Zawodnik jest wdzięczny za pomoc. Tłumaczy, że Legia jest świetnie zorganizowana, może stanowić przykład dla innych.
- Tak poważna kontuzja dla sportowca zawsze jest smutnym doświadczeniem. Bardzo chciałem grać, pomóc drużynie, cieszyłem się na ponowną grę w Polsce. Niestety doznałem kontuzji i nie mogę zagrać do końca sezonu. W tej nieszczęśliwej sytuacji mogę liczyć na klub, który bardzo mnie wspiera. Sztab szkoleniowy, koledzy z zespołu, władze klubu - wszyscy są życzliwi i pomocni za co bardzo dziękuję. Jestem wszystkim wdzięczny, czuję się w Warszawie bardzo dobrze - dodaje 27-letni koszykarz.
English w sezonie 2017/2018 w barwach HydroTrucku Radom (wtedy zespół występował pod nazwą Rosa) notował 17,5 punktu, 3,5 zbiórki i 2,9 asyst na mecz. Teraz miał stworzyć zabójczy duet obwodowy z Michałem Michalakiem.
Zobacz także: EBL. "Dramat", "są śliskie" - zawodnicy i trenerzy narzekają na nowe piłki