Zastępca Becirovicia
Odejście Sani Becirovicia z Lottomatici Rzym jest już przesądzone, gdyż klub nie ma pieniędzy, aby pozwolić sobie na zatrudnienie tego koszykarza. Sam zainteresowany również pogodził się z odejściem i nie przejawia chęci do rozmów z szefami Lottomatici na temat porozumienia się w sprawie nowego kontraktu. To sprawiło, że władze stołecznego zespołu rozpoczęły już poszukiwania zastępcy Słoweńca.
Wybór padł na młodego i perspektywicznego Urosa Tripkovicia (23 lata, 198 cm), który całą swoją karierę, od stawiania pierwszych kroków w koszykówce, po doświadczenia w Eurolidze spędził w Partizanie Belgrad. Jeszcze w sezonie 2003/2004 zdobywał w barwach serbskiego zespołu znikome 2,8 punktów na mecz, by już w dwa lata później notować średnio 13 oczek i być jego ważną postacią.
- Rzeczywiście Lottomatica złożyła propozycję Urosowi, ale osobiście uważam, że lepiej byłoby, gdyby nadal starał się o angaż w klubie z hiszpańskiej ACB - powiedział agent Tripkovicia, Miodrag Ražnatović. - Wciąż jest lipiec i jest jeszcze dużo czasu na znalezienie klubu. Za Lottomaticą przemawia to, że grają w Eurolidze. Jestem przekonany, że gdyby Dejan Bodiroga w dalszym ciągu był GM tego klubu, negocjacje byłyby zdecydowanie łatwiejsze - dodał agent.
Sześciokrotnie Tripković święcił mistrzostwo Serbii z Partizanem (2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008), trzy razy triumfował w Lidze Adriatyckiej (2007, 2008, 2009). Oprócz klubowych sukcesów był też czołowym zawodnikiem młodzieżowych reprezentacji Serbii i Czarnogóry, z którymi zdobył m.in. brąz na Mistrzostwach Europy U-20. W roku 2006 powołany został do seniorskiej drużyny narodowej, z którą wystąpił na Mistrzostwach Świata.
Jeśli Tripković podpisze kontrakt z Lottomaticą, będzie już kolejnym koszykarzem, który w przyszłym sezonie przywdziewał będzie trykot tego klubu. Do tej pory umowami związali się z Lottomaticą trener Nando Gentile oraz Andre Hutson, który przedłużył kontrakt, Herve Toure (ex NGC Cantu), Andrea Crosariol (ex Air Avellino), Ricky Minard (ex Premiata Montegranaro).
Nowi w Angelico
Angelico Biella w poprzednim sezonie osiągnęła najlepszy wynik w historii klubu, eliminując w ćwierćfinale samą Lottomaticę Rzym i dzięki temu zakwalifikowała się do półfinału. Sukces ten niewątpliwie ciężko będzie powtórzyć, ale włodarze z Bielli chcą stworzyć skład walczący, który sprosta wymaganiom zarówno w LEGA Basket oraz w Pucharze Europy, do którego klub się zgłosił.
Pierwszym poważnym wzmocnieniem tej drużyny, który podpisał kontrakt z klubem z Bielli jest Vanja Plisnić (29 lat, 204 cm), który przez całą swoją karierę specjalizował się w zbiórkach. Większość z niej Bośniak spędził w serbskich klubach, a ostatnie dwa sezony w Uralu Great Perm, z którym w rosyjskiej Superlidze zdobywał średnio ponad 12 punktów i sześć zbiórek w każdym meczu.
Wcześniej występował m.in. w Rodnickim Belgrad, Vojvodinie Nowy Sad, Zelezniku Belgrad, Hemofarmie Vrsać i belgijskim Telindusie Ostenda. Szczególnie udany był dla niego sezon w Hemofarmie, z którym w rozgrywkach ULEB Cup 19,5 punktów i 5,5 zbiórek na mecz. W sezonie 2003/04 wraz z zespołem Zeleznika Belgrad triumfował w Lidze Adriatyckiej.
Drugim koszykarzem, którego pozyskała ekipa Angelico Bielli w ostatnich dniach jest Massimo Chessa (21 lat, 188 cm). Młody koszykarz, świetnie rokujący na przyszłość, z bardzo dobrymi umiejętnościami w ataku, przybył do Bielli z zespołu Banco di Sardegna Sassari, który występuje w LEGA Due. Będzie to zatem pierwszy sezon Chessy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Włoch podpisał trzyletni kontrakt.
Chessa z sezonu na sezon czyni spore postępy. W ostatnim roku gry w drużynie Banco di Sardegna wystąpił w 41 meczach, w których zdobywał średnio blisko siedem punktów, 1,7 zbiórek i nieco ponad jedną asystę na mecz. Był członkiem młodzieżowych reprezentacji Włoch do lat 18 i 20, z którymi występował w Mistrzostwach Europy.
