EBL. Niezawodny Camphor i zaskakujący HydroTruck. Polpharma wypuściła triumf z rąk

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Roderick Camphor
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Roderick Camphor

Rod Camphor okazuje się "złotym strzałem". HydroTruck Radom to jedna z największych pozytywnych niespodzianek w Energa Basket Lidze - w piątek podopieczni Roberta Witki pokonali na wyjeździe Polpharmę Starogard Gdański 86:78.

"Farmaceuci" mieli mecz na widelcu. Przy stanie 76:76 rywal stracił Obie Trottera (drugie przewinienie techniczne), a gospodarze mieli rzut wolny i piłkę.

To jednak nie osłabiło HydroTrucku, a wręcz przeciwnie. Radomianie spokojnie punktowali do końca, a podopiecznych Marka Łukomskiego dopadła indolencja rzutowa.

Wśród radomian kolejny raz najskuteczniejszy okazał się Rod Camphor, który uzbierał 23 punkty (7/9 z gry w tym 4/5 zza łuku) i 6 asyst. Coraz ważniejszy w rotacji jest z kolei Adrian Bogucki, który zdecydowanie zyskał na tym, że z drużyny odszedł Efe Uwadiae-Odigie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zasłabł z... radości. Wstrząsające chwile

Zobacz także. EBL. Fajerwerki we Włocławku. Anwil ograł Kinga Szczecin w mistrzowskim stylu

"Kociewskie Diabły" zaczęły naprawdę z dużym animuszem, a w pierwszej kwarcie miały nawet dziewięć punktów przewagi. W połowie drugiej było już 30:16 - ekipa Łukomskiego dobrze broniła, ale tylko do 18 minuty. Połówkę HydroTruck zakończył serią 11:0 i z przewagi nie zostało chociażby "oczko".

Polpharma na początku drugiej połowie ponownie odskoczyła, ale tym razem radomianie zareagowali szybciej. Po stronie gości punktować zaczął też Trotter i to w głównej mierze dzięki niemu goście na decydującą część wychodzili przegrywając różnicą tylko dwóch punktów.

Dwie "trójki" Marcina Piechowicza dały pozytywny impuls gościom, ale prowadzenie przechodziło z rąk do rąk aż do wspomnianej już 38 minuty - wtedy marzenia "Farmaceutów" o drugiej wygranej w sezonie legły w gruzach.

Gospodarzom nie pomógł naprawdę solidny występ Isaiaha Wilkinsa (22 punkty, 8 zbiórek i 4 asysty) czy przebudzenie Daniela Gołębiowskiego. Ich dobre występy niestety dla trenera Łukomskiego zbiegły się z przeciętnym występem Jonathana Williamsa, który co prawda zdobył 11 "oczek", ale miał tylko 3/10 z gry.

HydroTruck wygrał siódmy raz w sezonie. Ponownie nieźle rzucał z dystansu, bo z 27 rzutów 12 trafił. Trotter pomimo, że meczu nie dokończył, uzbierał 10 punktów, 10 asysty i 6 zbiórek. Radomianie w tym sezonie nie notują wpadek i tak było na Kociewiu.

Zobacz także. EBL. Koszykarska Legia Warszawa na dnie. Jarosław Jankowski: Popełniliśmy błędy, nie uciekamy od odpowiedzialności

Polpharma Starogard Gdański - HydroTruck Radom 78:86 (19:14, 16:21, 28:26, 15:25)

Polpharma: Isaiah Wilkins 22, Daniel Gołębiowski 18, Jonathan Williams 11, Brett Prahl 11, Kamau Stokes 8, Michał Kołodziej 3, Martynas Paliukenas 2, Paweł Dzierżak 2, Jakub Motylewski 1, Aleksander Załucki 0.

HydroTruck: Rod Camphor 23, Carl Lindbom 17, Adrian Bogucki 15, Marcin Piechowicz 11, Obie Trotter 10 (10 as), Daniel Wall 4, Filip Zegzuła 4, Artur Mielczarek 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: