Indiana włącza się do walki

W Konferencji Wschodniej do obsadzenia pozostało już tylko jedno miejsce gwarantujące udział w rozgrywkach play off. Niespodziewanie do walki o ten cel włączyła się Indiana Pacers, która wygrała minionej nocy z Atlantą Hawks i ma do Jastrzębi już tylko 2 mecze straty. Tymczasem Utah Jazz zdobyła najmniej punktów w sezonie (77), lecz wystarczyło to do pokonania New Orleans Horents i zwyciężenia drugi rok z rzędu w Northwest Division.

Podopieczni Jima O'Briena złapali ostatnio bardzo dobrą formę wygrywając ostatnie 3 spotkania z rzędu, triumfując ponadto w 9 z ostatnich 12 gier. Minionej nocy potykali się z Atlantą Hawks, która okupuje ostatnie miejsce premiowane awansem do play off. - Mówiłem wczoraj fanom, że żałuje iż nie mamy 5-10 meczów więcej, ponieważ zaczynamy grać coraz lepiej. - przyznał po meczu Jermaine O'Neal. Koszykarze z Indianapolis będą walczyć do samego końca i nie zraża ich fakt, że brak awansu do play off jest równoznaczne z większymi szansami na wysoki wybór w drafcie. - Granie w play off to honor - jesteś jedną z 16 drużyn, która walczy o wygranie ligi. To jest cel naszego zespołu i będziemy walczyć do samego końca - zapewniał Mike Dunleavy, który był najlepszym zawodnikiem Pacers z 28 punktami i 6 zbiórkami. Spotkanie od samego początku przebiegało pod dyktando gospodarzy, do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 67:52. - Prezentowaliśmy się tak jakbyśmy nie chcieli wygrać tego meczu. - mówił po meczu zdenerwowany Joe Johnson. Lider Jastrzębi zapisał na swoim koncie 30 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty.

Szerszenie przegrały we własnej hali po raz pierwszy od 11 spotkań, ulegając 66:77 Utah Jazz. Co ciekawe obie ekipy ustanowiły swoje najgorsze rekordy punktowe w tym sezonie, choć jest jeden zawodnik któremu ta sytuacja w ogóle nie przeszkadza. Jest nim turecki skrzydłowy Mehmet Okur, który zdobył 22 punkty i 17 zbiórek. 29 latek w ostatnich 3 spotkaniach jest najlepszym strzelcem drużyny, co bardzo dobrze wróży Jazzmanom przed zbliżającymi się play off. Mecz ten miał być również wielkim pojedynkiem dwóch rozgrywających młodego pokolenia - Derona Williamsa i Chrisa Paula. Obaj zagrali na identycznej (fatalnej) skuteczności - 2/11, jednak do Williams miał aż 16 asyst, przy 9 Paula. Już na początku czwartej kwarty goście prowadzili różnicą 20 punktów, lecz mimo kolejnej wygranej nie są oni jeszcze pewni przewagi parkietu w pierwszej rundzie play off.

Wciąż łeb w łeb idą z kolei Denver Nuggets i Golden State Warriors. Podopieczni George'a Karla bez większego problemu ograli na wyjeździe Los Angeles Clippers a 36 punktów (13/17 z gry) uzbierał Carmelo Anthony. Tymczasem aż 272 punktów zdobyli Wojownicy wraz z Królami w niesamowitej strzelaninie w Oracle Arena. 33 punkty, 9 asyst i 5 zbiórek zapisał na swoim koncie Baron Davis. Oba zespoły (Golden State i Denver) spotkają się w bezpośrednim pojedynku już dzisiaj w nocy na parkiecie Wojowników.

Wyniki ligi NBA

Indiana Pacers - Atlanta Hawks 112:98

(M. Dunleavy 28, R. Murray 20 (10 as), D. Granger 16 - J. Johnson 30, J. Smith 25 (13 zb), J. Childress 16 (12 zb))

Charlotte Bobcats - Minnesota Timberwolves 121:119

(J. Richardson 36, M. Carroll 22, E. Okafor 20 - A. Jefferson 40 (10 zb), R. Gomes 24, R. Foye 19)

Miami Heat - Chicago Bulls 95:88

(K. Powell 18, C. Quinn 16, R. Davis 16 - L. Deng 25, J. Noah 16 (13 zb), B. Gordon 16)

Detroit Pistons - New York Knicks 94:98

(A. Johnson 14, R. Stuckey 12, C. Billups 11 - W. Chandler 19, J. Crawford 16, Z. Randolph 11)

New Orleans Hornets - Utah Jazz 66:77

(P. Stojakovic 15, D. West 14, M. Peterson 9 - M. Okur 22 (17 zb), C. Boozer 10, A. Kirilenko 10)

Milwaukee Bucks - Boston Celtics 104:107 po dogrywce

(M. Redd 25, A. Bogut 15 (15 zb), D. Mason 14 - K. Garnett 21, T. Allen 17, J. Posey 16)

Memphis Grizzlies - Phoenix Suns 113:127

(R. Gay 36, M. Conley 19, K. Lowry 13 - A. Stoudemire 28 (11 zb), R. Bell 18, G. Hill 17)

Dallas Mavericks - Seattle Supersonics 99:83

(J. Terry 22, J. Howard 17, B. Bass 13 - E. Watson 22, K. Durant 16, J. Green 11)

Portland Trail Blazers - Los Angeles Lakers 112:103

(B. Roy 23 (12 as), C. Frye 22 (11 zb), L. Aldridge 22 (16 zb) - K. Bryant 34, P. Gasol 21 (13 zb), V. Radmanovic 17)

Los Angeles Clippers - Denver Nuggets 99:117

(C. Mobley 25, E. Brand 17, Q. Ross 10 - C. Anthony 36, A. Iverson 21, L. Kleiza 15)

Golden State Warriors - Sacramento Kings 140:132

(B. Davis 33, S. Jackson 20, A. Biedrins 17 (17 zb) - F. Garcia 31, K. Martin 29, J. Salmons 22)

Komentarze (0)