EBL. Tra Holder nie pomógł. Śląsk zaliczył "setkę" i pewnie ograł MKS

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęiu: Devoe Joseph
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęiu: Devoe Joseph

Bez niespodzianki we Wrocławiu. Wzmocniony Tra Holderem MKS Dąbrowa Górnicza walczył, ale na finiszu gospodarze odjechali. Śląsk wygrał 106:84. Rekordowy występ w Energa Basket Lidze zanotował Jakub Musiał.

MKS do Wrocławia przyjechał z wielkimi nadziejami na przełamanie. W składzie pojawił się Tra Holder (11 punktów i 3 zbiórki), ale rozpędzony Śląsk nie dał się zaskoczyć.

Wrocławianie w pierwszej połowie trafiali z dystansu i mieli Kamila Łączyńskiego. Po zmianie stron znakomicie spisywał się Jakub Musiał.

W MKS-ie punktował tak naprawdę tylko Dominic Artis. Słabo funkcjonowała również defensywa, a to przełożyło się na wynik końcowy. Śląsk pod wodzą Olivera Vidina wygrał 5 z ostatnich 7 meczów.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez

Zobacz także. EBL. Przemysław Frasunkiewicz: Był temat Almeidy, ale nie było nas stać na niego (wywiad)

MKS dobrze zaczął - po pierwszej kwarcie prowadził nawet 25:21. Dąbrowianie wyglądali naprawdę dobrze, ale wrocławianie seryjnie trafiali zza łuku. Dodatkowo bardzo skutecznie grał Łączyński - 16 z 21 punktów zdobył do przerwy.

To po serii ośmiu punktów z rzędu "Łączki" Śląsk odskoczył i prowadziła 45:36. MKS wrócił jednak do gry i po "trójce" Artisa był remis. Wrocławianie mieli jednak więcej opcji w ataku.

Dodatkowo wielkim zaskoczeniem była postawa Musiała, który grał agresywnie i odważnie - trafiał z dystansu, kończył kontry. Dodatkowo skuteczność odzyskał Devoe Joseph (1/8 do przerwy). Śląsk szybko odskoczył na dziesięć "oczek" i przejął kontrolę.

Siedem przed końcem MKS przegrywał "tylko" 74:83 - Śląsk zaliczył jednak serię 10:0, a dwie "trójki" dołożył były gracz MKS-u Mathieu Wojciechowski, który tym samym zamknął spotkanie. Śląsk wygrał ostatecznie różnicą 22 punktów i wskoczył "do ósemki".

Łączyński uzbierał 21 punktów, Wojciechowski 16, a Musiał rekordowe 14. Wrocławianie trafili 14 rzutów z dystansu i rozdali 19 asysty przy 8 rywali. W ich szeregach szalał Artis, który uzbierał 32 "oczka" (6/8 z dystansu).

Zobacz także. Transfery. Lider EBL Jeszcze mocniejszy. George King zagra w Stelmecie Enea BC Zielona Góra

Śląsk Wrocław - MKS Dąbrowa Górnicza 106:84 (21:25, 24:17, 29:23, 32:19)

Śląsk: Kamil Łączyński 21, Mathieu Wojciechowski 16, Jakub Musiał 14, Devoe Joseph 10, Torin Dorn 10, Danny Gibson 9, Michael Humphrey 8 (10 zb), Andrew Chrabascz 7, Michał Gabiński 4, Aleksander Dziewa 4, Mateusz Czempiel 3, Aleksander Leńczuk 0.

MKS: Dominic Artis 32, Tra Holder 11, Justin Watts 11, Bryce Douvier 8, Piotr Śmigielski 7, Filip Put 7, Michael Fraser 4, Konrad Dawdo 2, Jakub Kobel 2, Marek Piechowicz 0, Radosław Chorab 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26
Źródło artykułu: