Timeout Polonia 1912 Leszno wróciła do siebie po sześciu meczach wyjazdowych z rzędu. To nie był jednak udany wieczór dla podopiecznych Radosława Hyżego, bo Biofarm Basket triumfował w hali Trapez 88:68. Gospodarzom nie szło od początku spotkania.
Już po pierwszych pięciu minutach poznaniacy prowadzili 14:0. Polonia nie miała pomysłu na zatrzymanie Marcina Fliegera, który rzucił w całym spotkaniu 30 punktów. - Ten mecz był kompletnym nieporozumieniem - mówił otwarcie po środowym meczu dla WP SportoweFakty jeden z liderów drużyny z Leszna, Hubert Pabian.
- Wydaje mi się, że nie graliśmy tego, co sobie założyliśmy i nad czym ciężko pracujemy na treningach. Można to wszystko określić właśnie w kryterium nieporozumienia - dodawał zły Pabian, którego Polonia doznała trzeciej porażki z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wspaniały gest fair play! Miał pustą bramkę, ale wybił piłkę w aut
Gospodarzom udało się w pewnym momencie zniwelować straty do trzech punktów, ale Biofarm szybko odskoczył rywalom i kończąc trzecią kwartę zrywem 18-5, wypracował sobie spokojną zaliczkę. - Doszliśmy rywali, a później popełniliśmy kilka prostych strat i znów byliśmy daleko w tyle - dodawał Pabian. - To nie był nasz dzień, w ogóle nie byliśmy sobą - podkreślał skrzydłowy.
Przed zespołem z Leszna szansa na szybkie zmazanie plamy ze środowego wieczoru, bo już w sobotę przyjdzie im rywalizować w Łowiczu z tamtejszym Księżakiem. - Musimy wrócić do swojego rytmu i swoich założeń. Każdy powinien przemyśleć sobie kilka rzeczy w zaciszu szatni. Dobrze, że już w sobotę mamy szansę na rehabilitację - dodawał Hubert Pabian w rozmowie z naszym portalem.
Czytaj także: Zion Williamson zadebiutował i to w jakim stylu! 19-latek rzucił 17 punktów z rzędu w czwartej kwarcie
Timeout Polonia 1912 Leszno wciąż myśli o play offach. Ich aktualnie bilans 6-10 daje im 11. miejsce w tabeli, ale ósma Pogoń Prudnik ma tylko o jeden triumf więcej. - To, że nam nie poszło z Poznaniem, nie oznacza, że zwiesimy głowy. Musimy przyjść na trening, przeanalizować mecz i zobaczyć, co zrobiliśmy źle. Dobrych rzeczy było bardzo mało, więc o tym nie będziemy nawet myśleć - zaznaczał Hubert Pabian.
Czytaj także: Świetne mecze podkoszowych, błysk Szweda. Zobacz gwiazdy kolejki I ligi