Koszykówka. Kobe Bryant nie żyje. Robert Lewandowski żegna legendę

"Jeden z największych sportowców wszech czasów" - napisał na Twitterze Robert Lewandowski po informacji o śmierci Kobe Bryanta. Cały świat pogrążony jest w żałobie.

Jakub Artych
Jakub Artych
Kobe Bryant Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Kobe Bryant
Koszmarne wiadomości zaczęły pojawiać się po godzinie 20:00 czasu polskiego. Kobe Bryant podróżował wraz z trójką innych pasażerów oraz pilotem prywatnym helikopterem, który z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn spadł na ziemię w Calabasas w stanie Kalifornia.

Maszyna stanęła w płomieniach. Służby ratunkowe szybko pojawiły się na miejscu katastrofy, ale nikt na pokładzie nie przeżył.

W tragiczną śmierć legendy Los Angeles Lakers nie mogą uwierzyć jego byli koledzy z parkietów NBA - Kevin Love, Dwyane Wade i wielu innych sportowców. W tym gronie jest także Robert Lewandowski, który w mediach społecznościowych pożegnał legendę. "Jeden z największych sportowców wszech czasów" - napisał na Twitterze Robert Lewandowski.


Bryant to legenda koszykarskiej ligi NBA i amerykańskiej reprezentacji. Od początku do końca kariery związany był z Los Angeles Lakers. Pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo NBA (2000, 2001, 2002, 2009, 2010). W 2008 roku został wybrany MVP sezonu zasadniczego ligi, a w dwóch kolejnych sezonach MVP finałów NBA. Był również dwukrotnym mistrzem olimpijskim.

Zobacz także: NBA. Kobe Bryant zginął w katastrofie helikoptera
Zobacz także: Kalifornijska policja pokazała zdjęcia z katastrofy helikoptera

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×