EBL. Daniel Dillon wraca do PLK. Były gracz PGE Turowa Zgorzelec na pomoc Polpharmie Starogard Gdański
Daniel Dillon w rozgrywkach 2015/2016 reprezentował barwy PGE Turowa Zgorzelec. Teraz Australijczyk wraca do Polski. Ma pomóc Polpharmie Starogard Gdański w walce o utrzymanie się w EBL. Transfer ten został sfinalizowany dzięki zbiórce kibiców.
33-latek jest dobrze znany w PLK. Przede wszystkim z dużą sympatią wspominają go kibice w Zgorzelcu. W sezonie 2015/2016 Daniel Dillon był liderem PGE Turowa, zdobywał dla tego klubu średnio 16,3 pkt i 5,7 asysty.
Ostatnie występy Australijczyka w swoim rodzimym kraju nie były już tak oszałamiające. W Adelaidzie dużo było podporządkowane jednak niezwykle doświadczonemu Jeromowi Randlowi - zawodnikowi z przeszłością w NBA i silnych europejskich teamach, jak m.in Żalgiris Kowno czy Lokomotiv Kubań. Dillon jako zmiennik Amerykanina przebywał na parkiecie średnio 10 minut, w tym czasie zdobywając 3,5 pkt i 1,2 asysty na mecz. W umiejętności swojego nowego koszykarza mocno wierzy trener Marek Łukomski.
- Przeszukaliśmy w ostatnim czasie profile różnych zawodników - przyznaje Łukomski. - Nasza taktyka jest ustawiona jednak pod silną jedynkę, jaką był Martynas Paliukenas, dlatego chcieliśmy znaleźć gracza o w miarę podobnej charakterystyce. Do tego dochodzą fakty, że Daniel Dillon to ograny zawodnik, który był do tego w rytmie meczowym, bo sezon w Australii zakończył tydzień temu. Wierzymy, że będzie dla nas solidnym wzmocnieniem - podkreśla szkoleniowiec Farmaceutów.
Przypominamy, że transfer nowego rozgrywającego do Polpharmy Starogard Gdański został sfinalizowany dzięki zbiórce kibiców, którzy na początku stycznia założyli konto za portalu "zrzutka.pl" i tam gromadzili środki dla swojej drużyny. Udało im się zebrać ponad 60 tysięcy złotych. W akcje włączyli się także koszykarscy fani z całej Polski.
ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."Na Kociewiu robią wszystko, aby australijski gracz zadebiutował w biało-niebieskich barwach już w wyjazdowym pojedynku ze Startem Lublin.
Przeczytaj także: Mike Taylor chce Adama Waczyńskiego w swoim zespole