Trwają zbrojenia zespołów przed decydującą fazą rundy zasadniczej Energa Basket Ligi. Nudno na pewno nie będzie w dolnych rejonach tabeli, gdzie doszło do zmian na ławkach trenerskich i nie tylko. Nowego szkoleniowca zatrudniono w MKS-ie Dąbrowa Górnicza, Wojciech Kamiński objął Legię Warszawa, aktywny jest także nowy prezes Polpharmy Starogard Gdański Jarosław Drewa, który razem z Markiem Łukomskim ciężko pracuje nad wzmocnieniami swojej drużyny. Ich pierwsza wspólna decyzja - Grzegorz Surmacz zostaje na Kociewiu do końca obecnych rozgrywek, a być może nawet i dłużej, jeśli Farmaceuci utrzymają się w PLK, gdyż w takim przypadku jego umowa automatycznie zostanie przedłużona.
Były zawodnik AZS-u Koszalin i BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski wraca po kontuzji. Przekonał jednak do siebie sztab trenerski na kilkudniowych testach.
- Greg przekonał do siebie sztab trenerski swoją postawą. Podpisaliśmy z nim kontrakt do końca obecnego sezonu, ale jeśli się utrzymamy zostanie z nami na dłużej - informuje nas Jarosław Drewa, prezes Polpharmy Starogard Gdański.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Marcin Wasilewski sprawił żonie prezent
Zatrudnienie Surmacza to oczywiście nie jedyne wzmocnienie Kociewskich Diabłów w najbliższym czasie, bo w składzie tej ekipy znajduje się obecnie zaledwie siedmiu seniorów. W klubie chcą podpisać jeszcze kontrakt przede wszystkim z nowym rozgrywającym i być może centrem. Bliscy są zrealizowania tego pierwszego celu.
Wszystko wskazuje na to, że wkrótce wzmocni Polpharmę doświadczony koszykarz z przeszłością w PLK przed którym postawione zostanie niezwykle trudne zadanie, wcielenia się w rolę lidera biało-niebieskich i zastąpienia mózgu tej ekipy Martynasa Paliukenasa, który przeniósł się do Trefla Sopot.
- Myślę, że wkrótce oficjalnie ujawnimy jego nazwisko, na razie jeszcze musimy trochę poczekać. Rozmowy są na ostatniej prostej - tłumaczy krótko WP SportoweFakty Jarosław Drewa.