NBA. Wybrano najlepszych zawodników miesiąca. Urodzinowe wyróżnienie dla Jaysona Tatuma

Getty Images /  Maddie Meyer / Na zdjęciu: Jayson Tatum (rzucający)
Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Jayson Tatum (rzucający)

LeBron James w konferencji zachodniej oraz Jayson Tatum w konferencji wschodniej okazali się najlepszymi zawodnikami lutego według NBA. Gracz Boston Celtics swoją pierwszą nagrodę w karierze zgarnął w dniu 22. urodzin.

Drugi raz w tym roku, najlepszym zawodnikiem miesiąca na Zachodzie został wybrany LeBron James. Gracz Los Angeles Lakers rozegrał w lutym 10 spotkań, z których jego zespół wygrał 8 i wciąż pewnie zasiada na fotelu lidera konferencji z bardzo bezpieczną przewagą nad kolejnymi drużynami. James zamknął miesiąc ze statystykami na poziomie 26 punktów, 10,1 asyst oraz 8,1 zbiórek na mecz.

Na Wschodzie natomiast przerwana została hegemonia Giannisa Antetokounmpo, do którego powędrowało pięć ostatnich nagród dla najlepszego zawodnika miesiąca. Tym razem wyróżnienie otrzymał Jayson Tatum, który rozgrywa fenomenalny sezon w barwach Boston Celtics. NBA ogłosiła swoje wybory 3 marca, a więc dokładnie w dzień, w którym Tatum obchodził swoje 22. urodziny. Młody lider "Celtów" w lutym notował średnio 30,7 punktów, 7,9 zbiórek i 3,2 asysty, a jego zespół skończył miesiąc z bilansem 9-3.

Tradycyjnie, równolegle z zawodnikami miesiąca, nagrody przyznano również najlepszym debiutantom. Do tej pory w sezonie 2019/2020 nie było pod tym kątem dużej dywersyfikacji. Na Wschodzie wszystkie tytuły powędrowały do Kendricka Nunna, natomiast na Zachodzie do Ja Moranta.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kamerzysta ucierpiał przez Urszulę Radwańską

Luty przyniósł ze sobą zmiany w tej kwestii i tak, na Zachodzie najlepszym debiutantem był Zion Williamson, którego pojedynki chociażby z LeBronem Jamesem elektryzowały kibiców na całym świecie. Zawodnik New Orleans Pelicans dobitnie pokazuje dlaczego został wybrany z pierwszym numerem draftu 2019, jego atletyczność to coś, czego liga NBA nie widziała jeszcze chyba nigdy. Zion w lutym zdobywał średnio 25,7 punktów, do których dokładał 6,2 zbiórek i 2,6 asyst. Pomimo niezbyt okazałego bilansu (5-4), Pelicans z nim na parkiecie byli lepsi od swoich rywali aż o 57 "oczek".

Nagroda na Wschodzie wzbudziła nieco kontrowersji, bowiem otrzymał ją Coby White, gracz Chicago Bulls, którzy w lutym mieli najgorszy bilans w całej lidze (1-8). Zawodnik "Byków" został jednak pierwszym debiutantem w historii NBA, który w trzech kolejnych meczach zanotował przynajmniej 30 punktów wchodząc w tych spotkaniach z ławki rezerwowych. White z miesiąca na miesiąc udowadnia, jak ogromne postępy zrobił w swojej grze, stając się jedną z głównych ofensywnych broni Bulls.

Trenerów miesiąca poznaliśmy już nieco wcześniej, a zostali nimi Mike Budenholzer z Milwaukee Bucks oraz Mike D'Antoni z Houston Rockets. Pisaliśmy o tym więcej tutaj.

Czytaj także:
To był ich tydzień. Kristaps Porzingis i Giannis Antetokounmpo najlepsi w NBA
JR Smith i Dion Waiters powalczą o wolne miejsce w składzie Los Angeles Lakers

Komentarze (0)