We wtorek premier Mateusz Morawiecki zawiesił wszystkie imprezy masowe. Mecze w EBL aż do odwołania będą rozgrywane według terminarza, ale bez udziału publiczności.
Niewykluczone, że zmieniona będzie formuła rozgrywania fazy play-off. Trwają w tej sprawie ustalenia.
Maciej Wiśniewski, prezes Polskiego Cukru Toruń, uważa, że rozgrywki już teraz należy przerwać i zakończyć. Mecze bez udziału kibiców nie mają żadnego sensu.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Zawieszanie ligi i czekanie na poprawę sytuacji nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Lepiej odpuścić ten sezon i przygotować się do kolejnego - powiedział w rozmowie z Jakubem Wojczyńskim z "Przeglądu Sportowego".
- Jaki jest sens ciągnięcia rozgrywek bez publiczności? W celu zapewnienia rozrywki osobom, które będą oglądały mecze przed telewizorem lub monitorem? Przecież to będzie rozrywka w wątpliwej jakości, bo zawodnicy też grają dla kibiców i są bardziej zmobilizowani, gdy oni są na trybunach - dodał.
Mecze bez udziału publiczności sprawią, że kluby sporo na tym stracą, które nie zarobią m.in. na sprzedaży biletów. Dla wielu to ważny filar w budżecie.
- Każdy z klubów naszej ligi straci pieniądze, jeden większe, drugi mniejsze. Nie chodzi tylko o utratę zysków z biletów i dnia meczowego. Sponsorzy też mogą ponieść straty finansowe i uznać, że nie zapłacą nam kolejnej raty albo zażądać zwrotu pieniędzy - zdradził Wiśniewski.
W czwartek Polski Cukier zagra we własnej hali z Polpharmą Starogard Gdański.
Czytaj także:
EBL. Marcin Woźniak: Życie z komputerem. Czasami trzeba wstać o 3 nad ranem i sprawdzić zawodnika
Koszykówka. A.J. Slaughter: Kadra potrzebuje Ponitki i Waczyńskiego. To świetni zawodnicy