Koronawirus. EBL. Prezes Trefla Sopot: Szybko porozumieliśmy się z zawodnikami

Newspix / Grzegorz Radtke / Na zdjęciu: prezes Marek Wierzbicki
Newspix / Grzegorz Radtke / Na zdjęciu: prezes Marek Wierzbicki

- Koszykarze zrozumieli, że sytuacja jest trudna. Bardzo pomogli klubowi w tym momencie, wzięli na siebie dużą część kosztów. Jestem im za to wdzięczny - mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.

[b]

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Na jakim etapie w Treflu Sopot są rozmowy z zawodnikami na temat kwestii kontraktowych?[/b]

Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot: Mogę powiedzieć, że porozumieliśmy się ze wszystkimi zawodnikami z pierwszej drużyny. Znaleźliśmy kompromis.

Nasi koszykarze zrozumieli, że sytuacja w jakiej my wszyscy się dziś znaleźliśmy jest bardzo trudna. Zrezygnowali z dużej części swoich wynagrodzeń, za co jestem im ogromnie wdzięczny. Można powiedzieć, że w tej wyjątkowej sytuacji wspólnie podzieliliśmy się jej kosztami.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Wszystkim zawodnikom przedstawiliście tę samą ofertę?

Tak, ale oczywiście z każdym zawodnikiem przeprowadziłem indywidualną rozmowę i wspólnie zastanawialiśmy się nad sposobem rozwiązania tego problemu. Udało się nam znaleźć złoty środek.

Działaliście zgodnie z wolą wszystkich klubów, które w oświadczeniu napisały: "straty finansowe, jakie poniosą w związku z nagłym zakończeniem sezonu z powodu pandemii koronawirusa, są równoznaczne z brakiem możliwości wypłacenia pełnych kontraktów zawodników oraz trenerów"?

W moim przekonaniu, w oświadczeniu przede wszystkim chcieliśmy podkreślić, w jak trudnej sytuacji się znaleźliśmy. Kilka dni później, gdy w mediach ten temat był dość głośny, rozmawiałem z właścicielami i sponsorami klubu. Przedstawili swój punkt widzenia.

Co pan usłyszał?

Usłyszałem wprost: "Proszę nie zaogniać sytuacji, tak żeby nie było żadnych spraw sądowych. Nie chcemy się z nikim spierać się publicznie. Próbujmy się porozumieć". I tak właśnie działałem.

Każdy od razu przyjął propozycję?

To są negocjacje, więc nie da się wszystkiego załatwić w 1-2 dni, ale też nie było zbędnego przedłużania, porozumieliśmy się szybko. Jeszcze raz chcę podkreślić, że zawodnicy bardzo pomogli klubowi w trudnym momencie, wzięli na siebie dużą część kosztów. O większej ilości szczegółów nie chcę mówić, bo to są nasze wewnętrzne sprawy.

Co ze sztabem szkoleniowym?

Rozmowy z członkami sztabu szkoleniowego są dopiero przede mną.

Jakie stanowisko wyrażają sponsorzy Trefla Sopot? Deklarują dalszą chęć wspierania klubu?

Rozmawialiśmy ze sponsorami i oni deklarują dalszą chęć finansowania klubu. Wszyscy są bardzo zadowoleni z wyników sezonu 2019/2020. Nikt nie sygnalizuje odejścia. Takie mamy informacje na ten moment, ale wiemy, że sytuacja jest dynamiczna przez pandemię koronawirusa.

Ale budżet będzie mniejszy?

To nieuniknione. Będą cięcia. Sezon przedwcześnie się zakończył, więc nie możemy świadczyć sponsorom usług, na które wcześniej umawialiśmy się. Muszę powiedzieć, że bardzo dobrze realizowaliśmy plan, które sobie przed sezonem założyliśmy. Przychody były lekko powyżej założonych wskaźników, bardzo też kontrolowaliśmy koszty. Gdyby sezon zakończył się zgodnie z planem, to niemal na pewno zrealizowalibyśmy nasz budżet. Pandemia niestety zniweczyła nasze wcześniejsze plany.

Kilku zawodników ma ważne umowy na kolejny sezon. Czy te umowy są dalej respektowane?

Tak i wiążemy z tymi zawodnikami swoją przyszłość. Szanujemy podpisane wcześniej kontrakty. Z graczy pierwszej drużyny ważne umowy posiadają: Paweł Leończyk, Michał i Łukasz Kolenda, Witalij Kowalenko, Darious Moten, Martynas Paliukenas, Mikołaj Kurpisz i Sebastian Rompa.

Czytaj także:
EBL. Shawn Jones: Pokazałem, że mogę panować pod koszami (wywiad)
EBL. Nagrody za sezon 2019/2020. MVP i inni najlepsi. Kto błyszczał?
VTB. Stelmet Enea BC. Jest sukces, będzie premia. Janusz Jasiński mówi o kwotach

Komentarze (0)