Nie tylko Davis odmówił reprezentacji

Zazwyczaj jest tak, że dla wielu sportowców gra w drużynie narodowej kraju, z którego pochodzą jest wielkim marzeniem. Okazuje się, że nie dla wszystkich. W tym gronie znalazł się "Big Baby" Davis.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Mini obóz ma odbyć się między 22 a 25 lipca w Las Vegas. Zaproszono na niego 25 zawodników. Wiadomo, że nie wszyscy się na nim pojawią. Glen Davis po rozmowach ze swoim agentem stwierdził, że nie skorzysta z możliwości trenowania z reprezentacją.

- Rozmawialiśmy o tym wiele razy. Musimy jednak uważać na jego zdrowie. On (Glen Davis - przyp. red.) bardzo chciałby być w Las Vegas, ale nie chce, aby przytrafiło mu się coś złego. Przecież kontuzja mogłaby odstraszyć potencjalnych pracodawców - stwierdził reprezentujący interesy koszykarza John Hamilton.

Jednak to nie jedyny "Celt", który powiedział "nie" drużynie narodowej. Podobnie postąpili Rajon Rondo i Kendrick Perkins. Powodem absencji tej dwójki jest ślub Perkinsa.

Jeśli jesteśmy już przy absencjach to z pojawienia się w Vegas zrezygnowali David Lee, Brandon Roy, Andrew Bynum i David West. Nową postacią, która została dołączona do grupy, która zdecydowała się pojawić jest wyróżniający się w Lidze letniej Anthony Randolph.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×