Zespół GTK Gliwice - jako pierwszy w Energa Basket Lidze - odkrył karty przed rozpoczęciem sezonu 2020/2021.
- Polski szkielet zbudowany - pochwalił się w rozmowie z klubową telewizją prezes Jarosław Zięba (dłuższy wywiad zaprezentujemy w środę).
Do posiadających ważne kontrakty (Mateusz Szlachetka, Łukasz Diduszko, Bartosz Majewski, Bartosz Chodukiewicz) dołączyli Kacper Radwański (podpisał dwuletni kontrakt) i nowe postacie: Daniel Gołębiowski-Szymon Łukasiak.
O transferze tego pierwszego informowaliśmy już przed tygodniem. Umowa została sfinalizowana w ostatnich dniach. O 22-latka mocno walczył także Śląsk Wrocław, ale ostatecznie koszykarz wybrał propozycję z Gliwic.
Gołębiowski trzy ostatnie sezony spędził w Polpharmie Starogard Gdański. 22-letni gracz to jeden z lepiej zapowiadających się koszykarzy młodego pokolenia w Polsce. W minionych rozgrywkach wystąpił w 21 meczach, w których średnio notował 11,2 punktu i trzy zbiórki. Miał bardzo dobrą, 62-procentową skuteczność rzutów za dwa punkty.
Do gry po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją wraca Szymon Łukasiak. - Jest już zdrowy i gotowy do rywalizacji - zapowiada szef gliwickiego klubu. Środkowy w sezonie 2018/2019 występował w MKS-ie, w którym średnio notował 7,8 punku i 3 zbiórki na mecz.
Gliwiczanie ponadto planują zakontraktowanie trzech zawodników zagranicznych: rozgrywającego, rzucającego i środkowego. Skład uzupełni dwóch młodszych graczy z drużyn młodzieżowych.
Trenerem GTK ma być Słoweniec Teo Hojc.
EBL. Rolands Freimanis wychwala Anwil: W takim klubie jeszcze nie grałem
EBL. Kamil Łączyński: Młodzi Polacy muszą grać, ale nie za darmo. Niech na to zapracują
Koszykówka. Jak wielki Prokom jechał taksówkami na mecz. Grecy: kierowca miał zawał!
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"