Mocny koniec "The Last Dance". Finał serii zgromadził blisko 6 milionów widzów

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Michael Jordan
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Michael Jordan

Finał serialu dokumentalnego "The Last Dance" ponownie zgromadził w Stanach Zjednoczonych liczną widownie, znacznie przewyższającą oglądalność ubiegłorocznych spotkań o mistrzostwo NBA. Oglądało go dokładnie 5,9 miliona widzów.

Prawie 6-milionową widownię zgromadziły dwa ostatnie odcinki serialu dokumentalnego "The Last Dance", który w ostatnich tygodniach był na ustach nie tylko zagorzałych kibiców koszykówki. Historia ostatniego mistrzowskiego - i nie tylko - sezonu Chicago Bulls, którym liderowali Michael Jordan i Scottie Pippen, a nad wszystkim czuwał legendarny trener Phil Jackson, spotkała się z wielkim zainteresowaniem świata sportu.

Najwięcej oglądających, jak często w tego typu przypadkach bywa, śledziło pierwsze oraz ostatnie dwa odcinki serii - odpowiednio 6,2 i 5,9 miliona widzów. Warto jednocześnie podkreślić, że tylko raz przed ekranami zasiadło mniej niż 5 milionów odbiorców. Średnia całego serialu w USA wyniosła ostatecznie 5,65 mln widzów i mowa w tym wypadku wyłącznie o tych, którzy śledzili serial na żywo.

Ta liczba za jakiś czas będzie stanowić zapewne jedynie ułamek wszystkich ludzi, którzy zdecydują się zasiąść do dokumentu. Widać to już teraz, bowiem pierwszy odcinek na ten moment odtwarzany był ponad 15 milionów razy!

To olbrzymi sukces stacji ESPN, która ma nadzieję na kontynuowanie tak dobrych wyników wśród swoich niedzielnych pozycji. Na najbliższe tygodnie zaplanowano bowiem emisję m.in. historii kolarza Lance'a Armstronga czy też gwiazdy sztuk walki Bruce'a Lee.

Czytaj także:
Tobias Harris bardzo aktywnie włączył się w walkę z koronawirusem. Spłata kredytów, posiłki dla służby zdrowia i książki dziecięce dla potrzebujących >>
NBA. Bojan Bogdanović odpocznie dłuższy czas od koszykówki. Gracz Jazz zmuszony poddać się operacji nadgarstka >>

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Nieodpowiedzialne zachowanie piłkarza Herthy Berlin. "Każdy łapał się za głowę"

Komentarze (2)
avatar
Cheers
23.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam, jak oglądałem nocami na żywo finały NBA z udziałem Chicago Bulls. Nie jestem wielkim fanem koszykówki ale tamci Bulls z Jordanem, Pippenem, i spółką to jest właśnie dla mnie NBA. Całe Czytaj całość
avatar
Agnieszka Zielińska
21.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla mnie zawsze i na zawsze MJ będzie największym koszykarzem w dziejach tej dyscypliny.......niech się LeB......schowa nie ten poziom ...