Policjant udusił Afroamerykanina. Świat NBA poruszony, wypowiedzieli się LeBron James czy Stephen Curry

East News / AP/Associated Press / Na zdjęciu podobizna George'a Floyda
East News / AP/Associated Press / Na zdjęciu podobizna George'a Floyda

Brutalność policji doprowadziła do śmierci 46-letniego Afroamerykanina. Mężczyzna został uduszony kolanem. To tragiczne wydarzenie przypomniało o problemie rasowym, a głos zabrały największe gwiazdy ligi NBA.

Skandaliczna interwencja policjantów, która doprowadziła do śmierci czarnoskórego mężczyzny, to w Stanach Zjednoczonych temat numer jeden. Cały świat jest wstrząśnięty wydarzeniami z Minneapolis, do których doszło w poniedziałek, 25 maja. Głos w tej sprawie zabrały także największe gwiazdy amerykańskiego sportu.

George Floyd był podejrzany o użycie fałszywego czeku w sklepie spożywczym. Policjanci zdecydowali się zatrzymać 46-letniego Afroamerykanina, bo jak podali w raporcie, "stawiał fizyczny opór", a także "prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu lub narkotyków". W rzeczywistości miał protestować i dyskutować ze stróżami prawa, ale nie wykazywał agresji.

Mężczyzna został powalony na ziemię, a jeden z policjantów, Derek Chauvin przez pięć minut przygniatał kolanem jego szyję. - Nie mogę oddychać - powtarzał policjantom Floyd. Krzyki świadków z prośbą o zareagowanie na słowa leżącego na ulicy przy radiowozie obywatela Stanów Zjednoczonych także zostały zignorowane. Dramat trwał do czasu aż 46-latek stracił przytomność, a z jego nosa zaczęła lecieć krew. Został on przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Lekarzom nie udało się go uratować.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"

"Wciąż!" - dołączając wściekłe, a zarazem smutne emotikony oraz kilka wykrzykników, zamieścił na Instagramie LeBron James. Jeden z najlepszych koszykarzy w historii dodał swoje zdjęcie z kampanii z 2014 roku, na którym ma założoną czarną koszulkę z napisem "Nie mogę oddychać". Jest to nawiązanie do tragicznej śmierci Erica Garnera, który również zginął uduszony przez policjanta.

LeBron James we wcześniejszym wpisie przywołał także osobę Colina Kaepernicka, byłego zawodnika NFL, który w 2016 roku klęknął podczas hymnu Ameryki. Była to odpowiedź na przemoc policji w stosunku do obywateli. "Teraz rozumiecie?! Czy jest to nadal zamazany obraz dla waszych oczu?" - pisał James.

Mocny poruszony jest także gwiazdor Golden State Warriors, Stephen Curry. Dodał on w swoich mediach społecznościowych emocjonalny wpis: "Jeśli ten widok ci nie przeszkadza i nie doprowadza do szału, to sam już nie wiem. Widziałem wielu ludzi, którzy mówią o tym głośno i próbują wyrazić, jak są źli na to, co się dzieje. Pozornie wszystko jest dobrze i świetnie, ale to ta sama rzeczywistość, w której żyjemy. George Floyd ma rodzinę. Nie zasługiwał na śmierć. Błagał o pomoc, ale został zignorowany. To mówi samo za siebie, że jego czarne życie nie miało znaczenia. George nie był człowiekiem dla tego policjanta, który powoli i celowo odbierał mu życie" - napisał Curry, umieszczając zdjęcie funkcjonariusza, duszącego 46-letniego Floyda.

"To jest morderstwo" - napisał na Twitterze aktualny trener Warriors, Steve Kerr.

Prywatną tragedię przeżył były koszykarz klubów NBA, Stephen Jackson. Mężczyznę, który zmarł w poniedziałek, znał osobiście. Jak mówi, 46-latek przeprowadził się do Minneapolis i tam podjął nową pracę jako kierowca ciężarówki. Nazywał go swoim bliźniakiem.

Gdy zdarzenie z Minneapolis przykuło uwagę publiczną, czterech funkcjonariuszy policji, biorących udział w tamtej skandalicznej interwencji, zostało zwolnionych. Jak podaje "Mirror", sprawą zajęli się agenci FBI. Doszło także do masowych protestów wśród mieszkańców Minneapolis, związanych z brutalnością policji w całej Ameryce, na ulice wyszły tysiące osób.

Wyświetl ten post na Instagramie.

STILL!!!!

Post udostępniony przez LeBron James (@kingjames)

Czytaj także:
Kendrick Perkins znów szokuje. "James Harden to bardziej wszechstronny koszykarz, niż Stephen Curry"
Pamiątka po Kobe Bryancie sprzedana za niewiarygodną sumę 

Źródło artykułu: