NBA. Koszykarze walczą z rasizmem. Slogany zamiast nazwisk na koszulkach

Getty Images / Omar Rawlings / Na zdjęciu: Chris Paul
Getty Images / Omar Rawlings / Na zdjęciu: Chris Paul

Liga NBA chce pozwolić koszykarzom, aby sami zdecydowali, co ma widnieć na odwrocie ich meczowych koszulek. Zamiast nazwisk, będą mogły pojawić się tam slogany.

Ostatnie mecze w koszykarskiej lidze NBA odbyły się 11 marca. Komisarz Adam Silver zawiesił zmagania z powodu pandemii choroby COVID-19. Teraz, po blisko czterech miesiącach, dojdzie do ich wznowienia.

W międzyczasie Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęła brutalna interwencja policji w Minneapolis, przez którą życie stracił Afroamerykanin George Floyd. Ludzie wyszli na ulice, zaczęły się głośne protesty.

W walkę z rasizmem włączyli się również najbardziej znani koszykarze na świecie. Kyrie Irving proponował nawet, aby zbojkotować powrót do gry i kontynuowanie sezonu 2019/2020 na znak protestu i zamiast zapewniać rozrywkę, zająć się działaniem na rzecz zmian systemu w kwestii niesprawiedliwości społecznych. Jedni jego zdanie popierali, większość jednak krytykowała. Bo koszykówka i walka z wadliwym systemem zdecydowanie może iść ze sobą w parze.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głos

Jak poinformował Shams Charania z The Athletic, liga we współpracy z związkiem zawodników oraz firmą Nike, opracowuje plan, aby podczas spotkań na Florydzie pozwolić koszykarzom wyrazić swoje poglądy poprzez wprowadzenie zmian na koszulkach meczowych.

Zakłada on, że każdy będzie mógł zmienić swoje nazwisko na odwrocie koszulki na dowolną treść. Slogan, który jest dla nich ważny i nawiąże do "Black Live Matter", czyli ruchu walczącego o prawa człowieka. Wywodzi się on ze społeczności afroamerykańskiej, którego celem jest walka z przemocą wobec osób czarnoskórych i z rasizmem systemowym.

- Ostatecznie, czy walczymy z rasizmem, czy z pandemią, wracamy, ponieważ sport ma znaczenie w naszym społeczeństwie - powiedział ostatnio Adam Silver, cytowany przez LA Times.

Prezes związku zawodników, Chris Paul podkreślił, że gracze zamierzają dobrze wykorzystać uwagę i zainteresowanie świata, które będzie towarzyszyć wznowieniu sezonu 2019/2020. - Gwarantuję wam, że będziecie nadal nas słyszeć. Zamierzamy dobrze wykorzystać tę okazję. Nigdy się nie zamkniemy i nie będziemy tylko kozłować. Będziecie nas widzieć i słyszeć - powiedział rozgrywający Oklahomy City Thunder, nawiązując do słów dziennikarki Laury Ingraham, które w 2018 roku skierowała do LeBrona Jamesa, kiedy ten wypowiadał się na tematy polityczne.

Liga NBA w postaci 22 zespołów odizoluje się w parku rozgrywki Walt Disney w Orlando i 30 lipca oficjalnie wróci do gry. Jest już cały terminarz. Pierwszego dnia zagrają New Orleans Pelicans z Utah Jazz oraz Los Angeles Lakers przeciwko Los Angeles Clippers. (Więcej TU)

Czytaj także: NBA wznawia sezon 30 lipca. Jest terminarz! Hit na początek
BM Slam Stal z nowym (starym) sponsorem tytularnym. Arged wraca do nazwy 

Komentarze (2)
avatar
zyg fryt
28.06.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy to wariactwo ma jakiś kres? Podobno szachy to gra rasistowska, gdyż zawsze zaczynają białe... 
avatar
Darek 1988
28.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czarni to najwieksi rasiści . Czyli że co? też będą piętnować rasizm ?