NBA. Minnesota Timberwolves na sprzedaż. Główny zainteresowany? Kevin Garnett - legenda klubu

NBA. Grizzlies i Kings osłabieni przed restartem sezonu. W Orlando zagrają bez ważnych zawodników

W czyje ręce trafi Minnesota Timberwolves? To pytanie od wtorku mogą sobie zadawać kibice "Leśnych Wilków", mając jednocześnie pewne obawy. Zmiany bowiem nie zawsze niosą za sobą to, co lepsze niż dotychczas. Mowa tu w pierwszej kolejności o tym, czy ewentualny nowy inwestor nie będzie chciał przenieść organizacji do innego miasta.

Glen Taylor, obecny właściciel, uspokaja jednak fanów w tym temacie. - Ludzie pytają, kto jest zainteresowany i są to różne grupy. Ale takich, które chciałyby przenieść drużynę z Minneapolis w inne miejsce, nawet nie bierzemy pod uwagę. To nie są dla nas kandydaci na oddanie im klubu i wyraziliśmy to bardzo jasno - wyznał Taylor.

W czyje ręce zatem mógłby trafić klub, żeby był to ktoś, komu zależy nie tylko na tym, aby organizacja się rozwijała, ale także na tym, aby jej serce nadal biło w "Minny"? Wydaje się, że nie ma lepszego kandydata niż Kevin Garnett, który - wraz z grupą inwestorów - znajduje się w gronie potencjalnych nabywców. Swoje przywiązanie nie klubu i miasta wyraził zresztą w mediach społecznościowych.

44-letni były silny skrzydłowy, z Timberwolves związany był przez 14 lat swojej koszykarskiej kariery. To właśnie tam dał się poznać jako świetny defensor i boiskowy przywódca. Tytuł zdobył jednak w Bostonie, później grał jeszcze w Brooklyn Nets, ale na zakończenie swojej przygody z koszykówką powrócił do Minnesoty, a w 2016 roku oficjalnie odwiesił buty na kołku.

Na placu boju Garnett nie jest jednak sam, bowiem w grze o nabycie Wolves jest również rodzina Wilfów, posiadająca jednocześnie miejscowy klub w lidze NFL, Minnesota Vikings. Od dawna angażują się oni w sprawy lokalne, co także jest jednoczesnym zapewnieniem, że nie przeniosą oni organizacji do innego miasta.

Jak donoszą źródła, Taylor zamierza sprzedać Timberwolves za około 1,2 miliarda dolarów.

Czytaj także:
NBA. Utah Jazz uczczą pamięć Jerry'ego Sloana. Liczba jego wygranych znajdzie się na koszulkach >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska