6 
Po wicemistrzostwie Polski, a przed debiutem w Basketball Champions League w Starcie Lublin buduje się bardzo ciekawy zespół.
Lester Medford to najlepszy dowód. 27-letni absolwent uczelni Baylor ostatni sezon spędził na Łotwie, gdzie dyrygował grą ekipy VEF Ryga. Co więcej - z tym zespołem grał w koszykarskiej Lidze Mistrzów, gdzie notował 14,1 punktu i 6,2 asysty na mecz. Trafiał 37 procent rzutów z dystansu.
Po dobrym sezonie Amerykanin tradycyjnie zdecydował się na zmianę otoczenia - w Europie spędził cztery sezony, a przed Łotwą grał na Węgrzech, w Szwajcarii, Litwie czy Macedonii.
ZOBACZ WIDEO: Siatkówka. Polska - Niemcy. Bednorz zaskoczył. "Grałem w jeszcze dziwniejszym meczu we Włoszech"
Medford w Lublinie zastąpi Tweety'ego Cartera, który był uznawany za twórcę największego sukcesu Startu. Ten dostał ofertę od władz klubu na pozostanie w klubu, ale po udanym sezonie jego wymagania znacznie poszły w górę, dlatego David Dedek musiał szukać zastępstwa.
I wydaje się, że Medford jest w stanie znakomicie wypełnić tą lukę. Rozdaje pokaźne ilości asyst, ma niezły rzut i - co ważne - jest doświadczony i ograny w Lidze Mistrzów, a na "jedynce" nie można pozwolić sobie na "pudło" przed debiutem w BCL i chęcią pozostania w czołówce EBL.
Start buduje naprawdę bardzo ciekawy skład, a każdy zagraniczny ruch jest oceniany bardzo pozytywnie. Przypomnijmy, że wcześniej udało się przedłużyć kontrakt Martinsa Laksy, a nowymi twarzami w klubie będą Armani Moore i Sherron Dorsey-Walker. Zgodnie ze słowami prezesa Arkadiusz Pelczar, budżet wzrósł i w Lublinie buduje się naprawdę ciekawy skład. Do pełni szczęścia brakuje już tak naprawdę tylko solidnego zawodnika pod kosz.
Aktualna kadra Startu Lublin:
Mateusz Dziemba, Kacper Borowski, Damian Jeszke, Roman Szymański, Bartłomiej Pelczar, Michael Gospodarek, Lester Medford, Sherron Dorsey-Walker, Martins Laksa, Armani Moore
Zobacz także:
Najpierw Laksa i Moore, potem Dorsey-Walker. Start w ofensywie transferowej
Anwil Włocławek pozyskał Garlona Greena. To kandydat na gwiazdę PLK
Czy Start Lublin już na dobre zagości w czołówce Energa Basket Ligi? 
