Przedstawiciele Anwilu ogłosili ostatni transfer przed sezonem 2020/2021. Włocławianom bardzo zależało na podpisaniu kontraktu z Michałem Sokołowskim, ale Polak nie zdecydował się przyjąć propozycji. Tym samym, klub rozpoczął negocjacje z innymi zawodnikami.
Ostatecznie wybór padł na 29-letniego skrzydłowego Garlona Greena, absolwenta uczelni Texas Christian University. Później grał NBDL, Australii, Japonii i Niemczech.
Jego kariera nabrała rozpędu w sezonie 2017/2018, gdy Amerykanie znakomicie radził sobie w Belgii. Był jedną z gwiazd zespołu Mons-Hainaut (przyszły rywal Anwilu w eliminacjach LM).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"
Statystyki na poziomie 16,1 punktu i 4,4 zbiórki w lidze i 14,9 punktu i 4,6 zbiórki w FIBA Europe Cup sprawiły, że po koszykarza zgłosił się bardzo mocny zespół Chimki Moskwa. W barwach moskiewskiego klubu rozegrał jednak tylko 11 meczów w Eurolidze i w trakcie rozgrywek przeniósł się do Hapoelu Tel Awiw. W minionym sezonie występował w Jeniseju Krasnojarsk w lidze VTB.
- Przede wszystkim Garlon to bardzo doświadczony koszykarz, który grał na najwyższym poziomie w Europie - występował w Eurolidze, VTB, innych europejskich pucharach. Dodatkowo, to wszechstronny zawodnik mający umiejętności, by trafiać z daleka i spod kosza, dzięki czemu z łatwością może zagrać na kilku pozycjach - mówi (za kkwłocławek.pl) Dejan Mihevc, szkoleniowiec Anwilu Włocławek.
Słoweńcowi bardzo zależało na transferze 29-letniego Amerykanina. Jego gra idealnie wpasowuje się w strategię nowego trenera Anwilu, który w pierwszej kolejności stawia na zespołowość. Nie chce mieć w drużynie zawodników, których interesują indywidualne popisy.
- To co najbardziej podoba mi się w Garlonie to fakt, że ma mentalność zwycięzcy i że jest graczem zorientowanym na zespół. Wie, że w koszykówkę wygrywa się tylko dzięki pracy całej drużyny - podkreśla Mihevc.
Trzeba przyznać, że włocławianie mocnym akcentem zamknęli skład. CV Greena jest imponujące i wydaje się, że będzie mocnym kandydatem na jedną z gwiazd Energa Basket Ligi w sezonie 2020/2021.
Anwil ma zakontraktowanych dziesięciu zawodników: Przemysława Zamojskiego, Ivicę Radicia, Adriana Boguckiego, Andrzeja Plutę juniora, Krzysztofa Sulimę, Deishuana Bookera, Tre Busseya, Walerija Lichodieja i McKenziego Moore'a. Skład uzupełnią gracze młodzieżowi, których wybierze trener Mihevc.
Zobacz także:
EBL. Karol Gruszecki mówi o odejściu z Torunia i zmianie klubu. "Propozycja z Trefla była nie do odrzucenia" [WYWIAD]
EBL. "Iffe" - to ma być nowy as w talii Stelmetu Enea BC. "Kibice pokochają jego grę"
EBL. Rosjanin Lichodiej mówi o powrocie do Anwilu: To jak mój drugi dom