James Harden spisywał się w ataku bardzo słabo. Trafił tylko 4 na 15 oddanych rzutów z gry, w tym 1 na 9 za trzy i zdobył niewiele, bo 17 punktów (średnio w sezonie 34,3), ale jego ostatnia akcja w obronie to wszystko przesłoniła.
Gwiazdor Houston Rockets na 4,8 sekundy przed końcem meczu przy wyniku 103:102 zablokował próbę rzutu za trzy Luguentza Dorta.
Gracz Oklahomy City Thunder złapał jeszcze piłkę i chciał nabić Hardena, ale on podskoczył tak, że Dort w niego nie trafił i wyrzucił piłkę prosto na aut, popełniając stratę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie
Rockets utrzymali korzystny wynik już do samego końca. Faulowany Robert Covington trafił później tylko jeden z dwóch rzutów wolnych (104:102), a Thunder mieli posiadanie i 1,4 sekundy do końca, ale nie zdołali nawet oddać rzutu. Danilo Gallinari w międzyczasie przestrzelił z linii, po tym, jak sędziowie uznali, że James Harden faulował jeszcze przed wprowadzeniem piłki do gry.
- W ataku czułem się, jak gó*** - śmiał się Harden, odpowiadając reporterce ESPN, która pytała go to, co sądzi o meczu. - Szczególnie moje nogi nie nadążały. Nie trafiałem rzutów, popełniałem błędy. Robiłem wszystko, czego nie powinienem, ale przetrwaliśmy to i wiedziałem, że liczy się tylko końcowy wynik - dodawał MVP z 2018 roku.
Houston Rockets po siedmiu meczach w pierwszej rundzie fazy play off zwyciężyli 4-3 i zmierzą się teraz z Los Angeles Lakers.
- Dort zapewnił mi dziś trzy ataki serca - mówił o 21-letnim zawodniku Thunder trener Mike D'Antoni. Kanadyjczyk zdobył aż 30 punktów, najwięcej w całym spotkaniu. Trafił 6 na 12 oddanych rzutów za trzy.
Chris Paul skompletował triple-double złożone z 19 punktów, 11 zbiórek oraz 12 asyst. Może mieć do siebie jedynie pretensje o rzut na 44,8 sekund przed końcem, kiedy spudłował z bliskiej odległości od kosza, a mógł wyprowadzić Thunder na prowadzenie.
Dla Teksańczyków po 21 punktów zdobyli Robert Covington i Eric Gordon. Russell Westbrook zapisał przy swoim nazwisku 20 "oczek" i dziewięć zbiórek.
Pierwszy mecz rywalizacji Rockets z Lakers rozpocznie się w nocy z piątku na sobotę o godz. 3:00 czasu polskiego.
James Harden's denial WINS the series for Houston pic.twitter.com/rFnlh2aFJ2
— NBA (@NBA) September 3, 2020
Wynik:
Houston Rockets - Oklahoma City Thunder 104:102 (29:30, 32:29, 24:21, 19:22)
(Covington 21, Gordon 21, Westbrook 20, Harden 17 - Dort 30, Gilgeous-Alexander 19, Paul 19, Schroder 12)
Stan serii: 4-3 dla Rockets
Czytaj także: Mistrzowie mają poważny problem, Boston Celtics prowadzą już 2-0
Laksa odpalił w ataku, Dziemba wyszarpał w obronie, a Start wymęczył triumf nad Polskim Cukrem