Brooklyn Nets zatrudnili nowego szkoleniowca. Został nim Steve Nash, były znakomity rozgrywający, członek Koszykarskiej Galerii Sław. Przychodzi do Nets bez doświadczenia trenerskiego, ale w karierze zawodniczej był znany z boiskowej inteligencji, świetnie rozumiał grę i - co równie istotne - doskonale zna się z liderem Nets, Kevinem Durantem.
Do tej pory tymczasowym trenerem Nets był Jacque Vaughn. Nets rozważali, by związać się z nim na dłużej w roli szkoleniowca, ale ostatecznie postawili na Nasha, a Vaughn został jego asystentem. Według doniesień amerykańskich mediów - najlepiej opłacanym asystentem w całej lidze.
- Jestem zaszczycony, że mam możliwość pracować z taką organizacją. Chciałbym podziękować za wiarę w moją zdolność do poprowadzenia tego zespołu. Wiedziałem, że to coś, co chciałem realizować, kiedy nadejdzie właściwy czas i czuję się zaszczycony, że mogę pracować z tak wyjątkową grupą graczy i współpracowników, których mamy tutaj na Brooklynie. Jestem tak samo podekscytowany perspektywami zespołu na parkiecie, jak i przeprowadzką z rodziną do Brooklynu - powiedział Nash, cytowany przez oficjalną stronę Brooklyn Nets.
Jak donosi Adrian Wojnarowski, dziennikarz ESPN, Nets już kilkukrotnie próbowali zatrudnić Nasha od momentu, kiedy zakończył karierę. W końcu dopięli swego.
Kanadyjski koszykarz grał w NBA od 1996 do 2015 roku. Przez większą część kariery reprezentował Phoenix Suns. Występował także w barwach Dallas Mavericks, a przez ostatnie trzy lata (2012-15) w barwach Los Angeles Lakers.
Czytaj także:
- FIBA zmieniła terminy! Europejskie puchary rozpoczną się później
- NBA. Siódmy mecz dla Houston Rockets! Kluczowy blok Jamesa Hardena w końcówce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała