Henderson omija dyskwalifikację i podpisuje z Budivelnykiem

Gerrod Henderson nie zagra w przyszłym sezonie w Anwilu Włocławek, o czym spekulowano przed kilkoma tygodniami, po tym jak prezes klubu, Zbigniew Polatowski stwierdził, że widziałby koszykarza w składzie drużyny. Amerykański rozgrywający znalazł pracodawcę w postaci ukraińskiego Budivelnyka Kijów i będzie mógł grać w koszykówkę jeszcze zanim minie okres dyskwalifikacji.

Na początku czerwca prezes Anwilu Włocławek, Zbigniew Polatowski podkreślił w jednym z wywiadów, iż gdyby była możliwość ponownego sprowadzenie do zespołu włocławskiego Anwilu Gerroda Hendersona, klub z pewnością rozważyłby tę propozycję. Słowa te wywołały niemałą lawinę spekulacji i w pewnym momencie rzeczywiście wydawało się, że Amerykanin jest na jak najlepszej drodze do trzeciego już parafowania umowy z Anwilem.

Brązowy medalista poprzedniego sezonu PLK był jednym z niewielu klubów, który wykazywał skłonność do podjęcia ryzyka i zatrudnienia Amerykanina nie mogącego oficjalnie grać w koszykówkę w żadnym zespole. Gwoli przypomnienia - w październiku 2008 roku Henderson został zdyskwalifikowany przez federację FIBA za stosowanie niedozwolonych środków. Decyzja przewidywała dwuletnią absencję na parkietach europejskich, z możliwością skrócenia karencji do jednego roku. I właśnie tę sytuację chcieli wykorzystać działacze Anwilu, licząc że dokładnie 24 października 2009, rozgrywający mógłby kontynuować swoją karierę.

Jak się jednak okazało, obie strony nie doszły do porozumienia w kwestii finansów i po kilku dniach zawodnik znalazł nowego pracodawcę. Został nim wicemistrz ukraińskiej ligi UBL - Budivelnyk Kijów, co dla samego koszykarza ma niebagatelne znaczenie. Poza UBL, na Ukrainie istnieją bowiem rozgrywki Superligi, które są uznane jako jedyne właściwe przez FIBA. To w ramach tej ligi mierzą się ze sobą takie marki jak Azovmash Mariupol, BC Kijów czy BC Donieck. UBL powstała zaś w czerwcu 2008 roku jako alternatywa dla Superligi oraz jako opozycja dla pomysłów macierzystej federacji, która (podobnie jak FIBA) firmuje tylko Superligę.

Co ciekawe, Henderson w zeszłym sezonie rywalizował już na parkietach UBL. Po tym, jak w jego organizmie wykryto niedozwolony środek, Amerykanin podpisał umowę z Politekhniką Lwów, po raz pierwszy wykorzystując fakt, że UBL nie jest zrzeszona w ramach FIBA. W barwach lwowskiej ekipy notował średnio 16,1 punktu, 3,7 asysty i 3,6 zbiórki. Wcześniej w Anwilu legitymował się przeciętnymi 18,7 punktu, 3,6 asysty i 3,3 zbiórki.

Komentarze (0)