Giannis Antetokounmpo z Milwaukee Bucks został wybrany MVP sezonu zasadniczego 2019/2020, poinformowała w piątek liga NBA.
To dla niego druga taka nagroda z rzędu, Grek był także Najbardziej Wartościowym Zawodnikiem w sezonie 2018/2019.
Gwiazdor Bucks dołączył do zaszczytnego grona, dwa razy z rzędu MVP wybierani byli: Michael Jordan, Stephen Curry, LeBron James, Bill Russell, Steve Nash, Tim Duncan, Magic Johnson, Larry Bird, Moses Malone, Kareem Abdul-Jabbar i Wilt Chamberlain.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa
Spośród 101 przedstawicieli mediów, dziennikarzy i reporterów, 85 uznało, że to Antetokounmpo powinien otrzymać tytuł MVP. 25-latek miał w sumie 962 punktów. Drugi w głosowaniu był lider Los Angeles Lakers, LeBron James, który został umieszczony na pierwszym miejscu 16 razy i zgromadził 753 punkty.
Trzecie miejsce zajął James Harden (367 punktów), czwarte Luka Doncić (200 punktów), a piąte Kawhi Leonard (168 punktów).
Gwiazdor Bucks jest trzecim zawodnikiem w historii, który ma w swoim dorobku dwukrotny tytuł MVP oraz nagrodę dla najlepszego obrońcy. Wcześniej czegoś podobnego dokonali tylko Michael Jordan (1988) i Hakeem Olajuwon (1994).
Giannis Antetokounmpo podniósł swoje średnie względem poprzedniego sezonu, teraz zdobywał 29,5 punktu (rok temu 27,7), 13,6 zbiórki (rok temu 12,5) i 5,6 asysty.
Grek i Milwaukee Bucks po tym, jak mieli najlepszy bilans w sezonie zasadniczym, rozczarowali jednak w fazie play-off. Odpadli już na etapie półfinału Konferencji Wschodniej, a Miami Heat niespodziewanie łatwo pokonali ich 4-1.
Antetokounmpo w związku z tym ma prośbę. - Proszę, nie nazywajcie mnie MVP. Nie nazywajcie mnie dwukrotnym MVP do momentu, aż nie zostanę mistrzem NBA - powiedział 25-latek z Aten.
Czytaj także: Łukasz Majewski komentuje rozstanie z Victorem Ruddem. Mówi też o jego następcy
Miami Heat znów to zrobili. Odrobili 17 punktów straty i w serii z Boston Celtics prowadzą już 2-0