EBL. Polski Cukier rozbity przez HydroTruck, Nick Neal rozjechał torunian

Facebook / Aleksandra Krzemińska / Na zdjęciu: Nickolas Neal
Facebook / Aleksandra Krzemińska / Na zdjęciu: Nickolas Neal

Koncert HydroTrucku Radom. Nickolas Neal grał jak w transie, a podopieczni Roberta Witki nie pozostawili najmniejszych szans Polskiemu Cukrowi Toruń na pierwszą wygraną w sezonie. Radomianie triumfowali 97:80.

Twarde Pierniki są w dołku od początku sezonu i mecz w Radomiu nie pokazał nawet światełka w tunelu w kierunku poprawy.

Nickolas Neal przychodził do HydroTrucku jako MVP ligi chorwackiej i w końcu pokazał, na co naprawdę go stać. 34 punkty (10/17 z gry), 6 asyst i 4 zbiórki - to linijka statystyczna najlepszego zawodnika meczu.

Neal od początku był nie do zatrzymania, a radomianie perfekcyjnie wykorzystali swoją szansę - w pierwszej kwarcie trafili trzy "trójki" z rzędu, objęli prowadzenie 21:10 i potem swobodnie punktowali torunian.

Jedyną ostroją przyjezdnych był Damian Kulig. Ten nie schodzi poniżej swojego pewnego, wysokiego poziomu. Sam jednak niewiele był w stanie zdziałać. Radomianie szukali się piłką (14 asyst do przerwy przy 5 rywali) i trafiali z dystansu - na przerwę schodzili prowadząc 47:36.

Nadzieje Polskiego Cukru na pierwszą wygraną w sezonie odżyły po przerwie - zdecydowanie lepiej zaczął grać Obie Trotter i Twarde Pierniki przegrywały w tylko 49:53. Tutaj kontakt z rywalem został jednak zerwany. Gracze HydroTrucku zareagowali najlepiej, jak to było możliwe. Nie do zatrzymania był Neal, radomianie zaliczyli serię 14:0, a z przyjezdnych jak gdyby uszło powietrze.

Gospodarze wyprowadzali zabójcze kontry, trafiali nawet te trudne rzuty z dystansu (12/26 w tym elemencie) i było po wszystkim. Rekordowo podopieczni Witki prowadzili różnicą 25 "oczek" (79:54), a ofensywa Polskiego Cukru wyglądała fatalnie. Konto punktowe zespołu z Grodu Kopernika polepszył nieco Carlton Bragg, który zaskoczył i trafił nawet dwukrotnie zza linii 6,75.

Neal to jedno, ale postawa Marcina Piechowicza nie może zostać niezauważona. 9 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst - były nieocenione w drodze po drugi triumf w bieżącym sezonie. Coraz ważniejszą rolę w drużynie odgrywa też Filip Zegzuła - tym razem na jego koncie znalazło się 14 "oczek".

Twarde Pierniki w Radomiu musiały sobie radzić bez Aarona Cela, a w 27. minucie dodatkowo straciły Keyshawna Woodsa - który musiał udać się do szatni po drugim przewinieniu niesportowym. Kulig miał 16 punktów. Jeden mniej dołożył Donovan Jackson - Amerykanin jednak grał źle. 5/15 z gry, 4 straty i złe, niekiedy wręcz fatalne decyzje. Dobrej gry Woodsa i Jackson, a najbardziej powrotu Cela - tego Polski Cukier potrzebuje do przełamania.

HydroTruck Radom - Polski Cukier Toruń 99:80 (23:12, 24:24, 26:18, 26:26)

HydroTruck: Nickolas Neal 34, Filip Zegzuła 14, Brett Prahl 11, Dayon Griffin 10, Danilo Ostojić 10, Marcin Piechowicz 9, Daniel Wall 7, Mikołaj Kurpisz 4, Aleksander Lewandowski 0, Patryk Stankowski 0.

Polski Cukier: Damian Kulig 16, Donovan Jackson 15, Aleksander Perka 12, Carlton Bragg 11, Obie Trotter 11, Keyshawn Woods 7, Bartosz Diduszko 4, Michał Samsonowicz 2, Marcin Wieluński 0, Jakub Kondraciuk 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Maxime de Zeeuw jednak nie zagra w Stelmecie. Bedą kolejne zmiany u mistrza Polski
Dramat Anwilu - poważna kontuzja Zamojskiego! Booker ma problemy z kolanem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa

Źródło artykułu: