Wielki transfer w PLK. Shawn Jones wraca do Polski!

Wielki transfer stał się faktem. Anwil Włocławek zakontraktował Shawna Jonesa, który ma być lekarstwem na wielkie problemy zespołu w tym sezonie. Amerykanin był jedną z gwiazd PLK w minionych rozgrywkach.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Shawn Jones WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Shawn Jones

"Monster is back" - tak Anwil Włocławek przedstawił transfer Shawna Jonesa, jednego z najlepszych zawodników Energa Basket Ligi w sezonie 2019/2020. Amerykanin po 10 miesiącach ponownie założy koszulkę włocławskiego klubu. To przyspieszony prezent świąteczny dla kibiców Anwilu, którzy od kilku tygodni marzyli o ponownym zakontraktowaniu potężnego środkowego.

W lutym władze Anwilu planowały przedstawić mu propozycję przedłużenia kontraktu, ale na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Przed sezonem nie udało się zatrudnić, ale teraz powrócił temat jego ponownego zakontraktowania. Amerykanin miał inne propozycje (starało się o niego m.in. GTK Gliwice), ale ostatecznie wybrał ofertę włocławskiego klubu.

- Równocześnie, gdy trener Woźniak był w kontakcie z graczem, my prowadziliśmy rozmowy z agentem zawodnika, byłym świetnym graczem Borisem Gorencem. Nie były to łatwe negocjacje, gdyż Shawn otrzymywał ciekawe oferty od klubów, z którymi nie mogliśmy rywalizować choćby pod względem finansowym. Cały czas jednak przekonywaliśmy obu panów, że kontrakt we Włocławku to szansa dla dwóch stron - mówi (za kkwłocławek.pl) Arkadiusz Lewandowski, prezes Anwilu Włocławek.

Jones ma być lekarstwem na wielkie problemy włocławskiego zespołu, który z bilansem 7:8 zajmuje 7. miejsce w tabeli PLK i najprawdopodobniej nie wystąpi w finałowym turnieju Pucharu Polski. Do tego doszła przegrana w Superpucharze z Zastalem, brak awansu do fazy grupowej w Basketball Champions League i aż pięć porażek na na własnym parkiecie w PLK, w tym z drużynami z samego dołu tabeli: MKS-em i Polpharmą.

Jones był pierwszoplanową postacią Anwilu i jedną z największych gwiazd PLK w zeszłym sezonie. Amerykanin sprytnie ustawiał się pod koszami, był trudny do powstrzymania dla rywali, na dodatek grał na dużej skuteczności. Nie tylko dobrze wykańczał akcje pod obręczą, ale potrafił także wyjść na półdystans i stamtąd zdobyć punkty. MVP Suzuki Pucharu Polski. Jak będzie teraz?

- Myślę, że przedyskutowaliśmy każdy szczegół i finał tych rozmów jest bardzo dobry dla obu stron. Znamy Shawna bardzo dobrze, wiemy jakim jest człowiekiem, znamy jego umiejętności oraz to, że świetnie funkcjonuje w zespole. Na pewno bardzo mocno nam pomoże w grze pod koszem - przyznaje Marcin Woźniak, trener Anwilu Włocławek.

Odejście Jonesa oznacza też kolejne roszady w zespole. Z naszych informacji wynika, że z Anwilem pożegnają się Amerykanin Garlon Green i Polak Adrian Bogucki. Ten drugi odgrywa małą rolę w zespole, sporo przesiaduje na ławce. Kilka ekip w PLK wyraża chęć przejęcia jego kontraktu.


Zobacz także:
Andrzej Pluta: Nie wszyscy w Polsce mają pomysł na młodych graczy [WYWIAD]
Przemysław Frasunkiewicz mówi o rozmowach z Anwilem, budowaniu "drzewek" i wspieraniu polskich trenerów [WYWIAD]
Tomasz Jankowski mówi o komentowaniu, idealnym Lundbergu i kiepskim Anwilu [WYWIAD]
Kredyty, rodzina, agenci. Jakub Garbacz opowiada o drodze na szczyt [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką
Czy Shawn Jones jest idealnym lekarstwem na problemy Anwilu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×