Start nadal nie poczuł smaku zwycięstwa w Basketball Champions League. W Nowogrodzie była szansa, ale lublinianom zabrakło skuteczności i dokładności.
Po trzech kwartach Niżny prowadził 58:52, ale decydującą część rozpoczął od serii 8:0 i sytuacja zrobiła się nieciekawa. Start się nie poddał. Po przechwycie i punktach Mateusza Dziemby było tylko 63:67.
Na finiszu to jednak gospodarze byli skuteczniejsi, a "trójka" Artema Komolova finalnie rozstrzygnęła losy pojedynku. Zresztą rzuty zza łuku miały wielkie znaczenie. Gracze Niżnego trafili aż 14 rzutów przy 30 próbach, a Start wykorzystał zaledwie 3 z 16 prób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał
Podopieczni Davida Dedka popełnili do tego aż 20 strat, a trener po raz kolejny nie mógł skorzystać z usług Sherrona Dorsey-Walkera, który w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami był najskuteczniejszym graczem Startu.
BK Niżny Nowogród - Pszczółka Start Lublin 78:65 (19:14, 19:16, 20:22, 20:13)
Niżny: Kasey Shepherd 22, Luke Petrasek 14, Artem Komolov 10, Anton Astapkovich 7, Evgenii Baburin 6, Alexander Gankevich 6, Ivan Strebkov 5, Alex Gavrilovic 5, Ilya Platonov 3, Timofei Gerasimov 2, Aleksandr Chadov 0.
Start: Martins Laksa 16, Yannick Franke 11, Roman Szymański 8, Josh Sharma 8, Kacper Borowski 8, Mateusz Dziemba 6, Kamil Łączyński 4, Damian Jeszke 2, Bartłomiej Pelczar 2.
# | Drużyna | M | Pkt. | W | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Casademont Saragossa | 6 | 11 | 5 | 1 | 527 | 504 |
2. | BK Niżny Nowogród | 6 | 10 | 4 | 2 | 496 | 463 |
3. | Falco Vulcano Szombathely | 6 | 9 | 3 | 3 | 493 | 471 |
4. | Pszczółka Start Lublin | 6 | 6 | 0 | 6 | 432 | 510 |
Zobacz także:
Plusy i minusy tygodnia w EBL. Projekt był ciekawy, kontuzje już takie nie są
Arged BMSlam Stal rezygnuje z rozgrywającego. Cooper nie przeszedł testów